Przed swoim patronalnym świętem członkowie KSM spędzili weekend na modlitwie, zabawie i budowaniu wspólnoty.
W trzydniowych rekolekcjach w Koszalinie wzięła udział dwudziestka młodych ludzi gotowych do podjęcia osobistej formacji i działania na rzecz innych. – Rekolekcje podprowadzają do pytania, co mogę zrobić ze swoim życiem i co mogę zyskać w KSM-ie. Brzmi to nieco egoistycznie, ale prawda jest taka, że to, co „zainwestujemy” w siebie, będziemy mogli oddać, służąc innym – mówi ks. Wojciech Borkowski, asystent diecezjalny stowarzyszenia. Chwilę wcześniej uczestnicy dni formacyjnych rozważali słowa z Księgi Powtórzonego Prawa: „Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście”. – Jeżeli wybiorę życie i szczęście, zyskam na tym nie tylko ja sam, ale też drugi człowiek, do którego jesteśmy posłani, bo w KSM-ie chcemy służyć bliźniemu. A wszystko zaczyna się od Boga, bo to On daje mi życie i szczęście – dodaje duszpasterz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.