Uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Koszalinie pomaganie mają opanowane do perfekcji. Systematycznie biorą udział w zbiórkach, akcjach charytatywnych i kampaniach społecznych, udowadniając, że w wolontariat może zaangażować się każdy, niezależnie od wieku. Nawet mając niewiele lat można robić wielkie rzeczy.  Choćby zebrać całkiem sporą kwotę na rzecz potrzebujących.

- W każdej klasie były porozstawiane słoiki, do których wrzucaliśmy srebrne nominały: 1 zł, 50, 20 i 10 groszy. Udało nam się dużo zebrać, bo każdy się przyłożył - cieszy się Julia z SKC. Jej koleżanka Liwia nie ma wątpliwości: - Warto pomagać, bo to sprawia innym radość i robi się coś dobrego.

Zebrane środki zostaną przeznaczone na realizację zadań z zakresu promocji zdrowia, głównie na pierwszą pomoc.

- Celem konkursu jest kształtowanie prospołecznych działań oraz promocja zdrowia, ale również uświadomienie dzieciom, że najmniejsze monety zebrane w tak dużej liczbie mogą stworzyć ogromny fundusz, dzięki któremu udzielona zostanie istotna pomoc - wyjaśnia Anna Zajączkowska-Żyszkiewicz, opiekun SKC w Szkole Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II. Na koniec akcji wolontariusze policzyli zebrane monety i wyszło w sumie aż 859,30 zł. Zebrana kwota została przekazana do oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża w Koszalinie.

Wolontariusze z koszalińskiej podstawówki brali udział również w poprzedniej kampanii PCK „Gorączka złota”. Uzbierane 1, 2 i 5-groszówki dały niebagatelną kwotę 644,36 zł, a placówce tytuł Złotej Szkoły.