Czesław Niemen był wszechstronnym twórcą, który od lat 60. XX wieku wpływał na kształtowanie się polskiej muzyki rozrywkowej. Dla mieszkańców Białogardu to nie tylko postać z kart historii, ale niemal sąsiad. To właśnie tutaj artysta krótko mieszkał, gdy przybył do Polski z terenów obecnej Białorusi. Tutaj mieszkali jego siostra i rodzice.

Tutaj też Czesław Niemen do dzisiaj ma wielu fanów. W 20. rocznicę śmierci artysty spotkali się przy pomniku, który pięć lat temu z ich inicjatywy stanął na miejskim rynku. Jego autorem jest zielonogórski rzeźbiarz Artur Wochniak. 

W południe grupka najwierniejszych fanów udekorowała pomnik swojego idola kwiatami. Wśród oddających hołd muzykowi była m.in. burmistrz Białogardu Emilia Bury. Byli również tacy, którzy, żeby przybyć na to wydarzenie, pokonali blisko pół tysiąca kilometrów.

- Słucham piosenek Niemena od dziecka i będę ich słuchać do śmierci. Byłem na wszystkich koncertach, jakie zagrał w moim mieście, mam jego wszystkie płyty, zdobyty na świstku papieru autograf przechowuję jak relikwię. Żałuję tylko, że nie udało mi się zaszczepić miłości do niego moim dzieciom – wyznaje Zbigniew Kowal. Siedemdziesięciodwulatek przyjechał celebrować rocznicę śmierci swojego idola aż z Legnicy.

W Białogardzie jest również ogromny mural z podobizną mistrza. Dzieło miejscowego artysty Samuela Królaka powstało w 2010 r. i można je zobaczyć na ścianie budynku znajdującego się przy ul. Grunwaldzkiej, w którym do śmierci mieszkała mama Czesława Niemena.