Zimowisko upłynęły skautom w świecie Tolkiena. Podążając za książkowymi bohaterami, ćwiczyli ciało i ducha.
Czterodniowy biwak 1. Drużyny Sławskiej Skautów Europy zgromadził blisko 30 druhów. Pojawiły się zastępy z Ustki, Słupska, Sławna, Sławska, Kołobrzegu, Rymania, Miastka i Szczecinka.
Harcerze uczestniczyli w Wielkiej Grze, która składała się z czterech kilkugodzinnych etapów. Celem było odnalezienie ukrytego w lesie skarbu. Wymagało to zdobycia nie lada umiejętności - nie tylko sprawnego posługiwania się mapą i kompasem, ale choćby.. ułożenia piosenki. Obozy pomagają też skautom szlifować charaktery.
Tomek Kolasa na zimowisku był po raz pierwszy w nowej roli zastępowego. - Uczę się zarządzać czasem i obowiązkami mojego zastępu, i staram się być starszym bratem, ucząc się pomocy. Tą umiejętność wykorzystuję w moim otoczeniu, domu, szkole. Oprócz doświadczenia surviwalowego, każdy wyjazd dla mnie to jest pogłębianie wiary i umacnianie jej - przyznaje harcerz ze Słupska.
Motywem przewodnim tegorocznego roku skautowego jest trylogia Tolkiena. Motywów i bohaterów „Władcy Pierścieni” nie mogło więc zabraknąć i w podusteckim Lędowie.
- Wybierając tematykę rocznej fabuły, wraz z zastępowymi chciałem ukazać, jak odróżniać dobro od zła, które zawsze jest bardzo atrakcyjne. Temat jest mocno spleciony z Pismem Świętym i dzięki temu łatwiej mi z nimi pracować. Myślę, że chłopacy od tego zimowiska będą inaczej patrzeć na Tolkiena. Zapewne moi harcerze wrócą trochę nawróceni, naładują swoje duchowe baterie i to mnie cieszy - mówi drużynowy Łukasz Budny.
Z wyboru fabuły cieszy się też ks. Jacek Herman.
- Tolkien w swojej trylogii ukrył wiele podobieństw do Ewangelii. A na przykładzie postaci Froda, Gandalfa czy synów namiestnika Gondoru mogłem opowiadać chłopcom, na czym polega działanie pokusy, jak ukształtować prawidłowo sumienie oraz podprowadzać pod rozumienie woli Bożej - mówi duszpasterz towarzyszący skautom.
Tematyka okazała się strzałem w dziesiątkę.
- Nigdy nie patrzyłem na Władcę Pierścieni jako na coś, co może mnie doprowadzić do Pana Boga! - mówi z entuzjazmem Piotr Prądzyński. Dla słupskiego harcerza zimowisko to przede wszystkim super przygoda, podczas której uczy się samodzielności i rozwija talenty. - Ale najbardziej cieszę się ze wspólnoty. Że jest wokół mnie wiele osób myślących podobnie jak ja - wyznaje.
Michał Mikołajczak nie ukrywa, że zimowisko pomogło mu pogodzić się z kolegą z zastępu. - Podoba mi się, że Władca Pierścieni jest naszym tematem, ponieważ uczy mnie to zawsze być dobrym, nie tylko, gdy ktoś patrzy - dzieli się przemyśleniami harcerz z Rymania.
Skautowskie wydarzenia to też doskonała okazja, by młodzież przystąpiła do sakramentu pokuty i pojednania oraz uczestniczyła w codziennej Eucharystii.
Więcej informacji o działającym w diecezji skautingu można znaleźć na facebookowych profilach: Skauci Europy w Ustce, Skauci Europy w Słupsku, Skauci Europy w Sławsku, Skauci Europy w Kołobrzegu.