Do świątecznego stołu Caritas zaprosiła osoby potrzebujące z różnych miejscowości.
Pierwsze śniadanie wielkanocne dla osób samotnych, ubogich i bezdomnych odbyło się 23 marca w Wałczu w sali gimnastycznej OREW. Organizatorem dorocznego wydarzenia była Caritas diecezjalna wraz z samorządem oraz Centrum Pomocy Rodzinie, Zakładem Aktywności Zawodowej i ZS nr 4 oraz przy wsparciu sponsorów i wolontariuszy Caritas parafii pw. św. Antoniego i św. Mikołaja w Wałczu.
27 marca do świątecznie zastawionych stołów zaproszono gości z powiatu białogardzkiego. Uroczystość na 200 osób, która odbyła się w Białogardzie w hali sportowej Liceum Ogólnokształcącego, przygotowały wspólnie Caritas i powiat białogardzki. Gościom towarzyszyli bp Krzysztof Zadarko, ks. Łukasz Bikun - dyrektor Caritas diecezjalnej, przedstawiciele samorządu i miejskich organizacji. Biesiadowanie umilały gościom występy podopiecznych Młodzieżowego Domu Kultury.
- To śniadanie ma nam przypomnieć wydarzenie spotkania Jezusa Zmartwychwstałego z apostołami, a także to, że stół nas jednoczy, czyli ma być przypomnieniem Eucharystii - powiedział bp Zadarko. - Po kolei będziemy święcić chleb, który stał się dla Jezusa Chrystusa sposobem dzielenia się sobą z innymi, gdy dał swoje ciało do spożycia właśnie pod postacią chleba; następnie jajko, jako symbol życia, czegoś nowego, które powstaje; potem pokarmy mięsne, które mają nam przypomnieć, że Jezus Chrystus jest barankiem paschalnym, składanym jako ofiara za nasze grzechy. A więc każdy element posiłku ma znaczenie w odniesieniu do Pisma Świętego. W ten sposób tworzymy nie tylko jakieś kolejne spotkanie przy stole, ale spotkanie wielkanocne.
Biskup przypomniał, że także składanie życzeń jest okazją do krzewienia nadziei. - Widzimy, co dzieje się wokół nas: niedaleko jest wojna, jesteśmy społeczeństwem skłóconym, a właśnie Wielkanoc jest wielkim wołaniem do całego świata, byśmy przyjęli dar pokoju od Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego - przekonywał. - Ten dar istnieje w sercach ludzi, którzy otwierają się na siebie i chcą sobie przebaczać. Prowadzi nas do tego tajemnica Wielkiego Piątku - czasu jednania się człowieka z Bogiem i bliźnimi.
Ksiądz Bikun wskazał, że misją Caritas jest bycie wśród potrzebujących także w czasie świętowania. - Jesteśmy w czasie odwiedzin u osób samotnych, starszych, bezbronnych, a także osób z niepełnosprawnościami, które dziś odwiedziliśmy w naszych placówkach w Leżenicy i Sycewicach - powiedział dyrektor. - Chcemy pomodlić się razem z nimi i zasiąść do stołu, by nieść im wszystkim radość i nadzieję.
Jak wylicza dyrektor Caritas, łącznie we wszystkich spotkaniach przed Wielkanocą wzięło udział 800 diecezjan. Za cenną uznaje współpracę przy ich organizacji z lokalnymi samorządami i firmami. - Staramy się działać ponad podziałami. Wychodzę z założenia, że lepiej jest współpracować niż konkurować. Jeśli ktoś chce przy tym przyjąć prawdę o Panu Jezusie Zmartwychwstałym, to tym bardziej tym się radujemy - stwierdził.
Kolejne spotkania świąteczne odbędą się w Słupsku - w czwartek 28 marca w sali gimnastycznej w Zespole Szkół Mechanicznych i Logistycznych oraz w Koszalinie, gdzie o tradycyjny poranek wielkanocny dla potrzebujących koszalinian zatroszczył się Dom Miłosierdzia Bożego, rozpocznie się ono Mszą św. pod przewodnictwem bp. Zbigniewa Zielińskiego, a zwieńczone będzie śniadaniem przy stole w dużym namiocie na dziedzińcu domu. Caritas zaś zatroszczyła się o paczki świąteczne dla gości Domu Miłosierdzia.