Miłosierdzie w małżeństwie

W Koszalinie odbyły się rekolekcje Domowego Kościoła z regionu Słupska i Ustki.

Było to pierwsze takie spotkanie wspólnoty od czasu pandemii. Tematem przewodnim weekendowego spotkania, które odbyło się od 5 do 7 kwietnia w koszalińskim CEF, było miłosierdzie w małżeństwie.

Pierwszego dnia o Bogu bogatym w miłosierdzie mówił ks. Krzysztof Szumilas. Ks. Hubert Haber, moderator rejonowy Domowego Kościoła, podjął temat Bożego miłosierdzia w rodzinie. ‒ Zastanawiamy się, czy ono jest obecne w naszym domu, jak udaje nam się je realizować, a także czy wykracza dalej, poza nasz dom – powiedział ks. Haber. ‒ To zaczyna się od zrozumienia drugiej osoby, od tego, że chcę poznawać jej historię, zwłaszcza tę najbliższą, codzienną. Takiemu wysłuchaniu powinna towarzyszyć chęć przyjścia z pomocą drugiemu, ulżenia mu.

W programie weekendu było także spotkanie z Braćmi Miłosiernego Pana z Domu Miłosierdzia oraz niedzielna Eucharystia pod przewodnictwem bp. Edwarda Dajczaka.

Marta i Stanisław Jędrzejewscy z Fundacji „Ludzie pełni życia” dzielili się z małżonkami podczas konferencji i warsztatów tym, czego sami doświadczyli w swoim trwającym 13 lat małżeństwie. ‒ Ono nie może się udać bez miłosierdzia, a miłosierdzie to miłość, która potrafi wybaczać – mówi pan Stanisław. – Mimo własnych słabości, błędów, które popełniamy, dobrze jest mieć świadomość, że ta druga osoba mnie kocha, chce dla mnie dobra.

‒ I widzieć realnie, że mi przebacza – dodaje pani Marta ‒ że miłosiernie przymyka oko, gdy znowu w czymś zawiodłem. A jeśli my po ludzku potrafimy zrobić coś takiego, to co dopiero Pan Bóg.

Jak dodają Jędrzejewscy, forma warsztatowa wydobywa z uczestników rekolekcji ich własne zasoby, prowadzi do właściwych, i co ważne wspólnych, wniosków. ‒ My dzielimy się naszym doświadczeniem i to może być dla kogoś inspirujące. Ale kluczowe jest, co będzie dobre dla nich, a warsztaty pomagają im znaleźć ich własny najlepszy dla nich sposób funkcjonowania.  

Obecnie kręgi regionu słupskiego i usteckiego gromadzą 52 dwa małżeństwa, niedawno powstały też dwa nowe kręgi, tzw. kręgi pilotowane, skupiające kolejne 13 par. To owoc m.in. ostatnich wizyt kolędowych, podczas których słupscy księża proponowali młodym małżeństwom dołączenie do oazy rodzin. ‒ To pary będące 2,3 lata po ślubie, czyli na samym początku wspólnej drogi. Widzimy, że garną się i chcą wspólnoty, jesteśmy tym wszystkim mile zaskoczeni – mówi Małgorzata Kopacz, tworząca wraz z mężem Krzysztofem parę rejonową. ‒ Ci małżonkowie szukają środowiska ludzi, którzy myślą podobnie do nich, wyznają te same wartości, szczególnie ze względu na swoje dzieci.


Więcej o wydarzeniu będzie można przeczytać w nr. 16/2024 "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego" na 21 kwietnia i w e-wydaniu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..