Na grodzisku "A" w Bobolicach młodzi adepci survivalu uprawiali jazdę na tyrolce, slackline i strzelanie do celu.
Dopisali nie tylko pogoda, ale i frekwencja, instruktorzy i chętni do pomocy rodzice. 13 kwietnia odbyły się kolejne zajęcia młodzieżowej grupy Wektor Bobolice, działającej przy parafii Mariackiej. W repertuarze znalazły się długo wyczekiwana tyrolka, slackline (chodzenie na taśmie) oraz strzelanie do celu. Ćwiczenia odbyły się na grodzisku "A" w Bobolicach.
- Dzięki instruktorowi Błażejowi Kostrze młodzi mieli okazję poczuć niemały, ale bezpieczny dreszczyk emocji podczas jazdy na tyrolce, a utrzymywanie równowagi na długim slackline cieszyło się powodzeniem jak nigdy - opowiada Jędrzej Szugalski, pomysłodawca Wektora. Jak dodaje, dzięki sponsorom zajęcia są objęte polisą ubezpieczeniową.
Nowi uczestnicy zajęć zapoznali się ponadto z abecadłem strzelania do celu, a stali bywalcy nie bez satysfakcji pokazali, jakie są efekty regularnych spotkań strzeleckich.
Nie zabrakło ogniska z kiełbaskami, które po takim wysiłku smakują najlepiej. Następne wyjście w teren z Wektorem za kilka tygodni, tym razem będzie to dłuższy marsz.