Zamiast odświętnych stylizacji – krótko ostrzyżone głowy i drelichowe kurtki. Brak towarzyszących wydarzeniu gości i prezentów. Choć trudno oprzeć się wrażeniu, że świadomość dokonującej się celebracji może i większa niż u nastoletniego kandydata.
Łukasz nie kryje radości i wzruszenia. Oczy mu błyszczą. – Wierzę, że to mnie wzmocni w dobrym – mówi młody mężczyzna chwilę po tym, jak biskup Zbigniew Zieliński nakreślił na jego czole znak krzyża mieszaniną oliwy i balsamu, mówiąc: „Przyjmij znamię Ducha Świętego”. Właśnie przyjął sakrament bierzmowania. Po blisko sześciu niełatwych latach spędzonych za kratami. – Przydało mi się to więzienie. Trochę mi to zajęło, ale wracam – do życia i do Boga – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.