Pomnik Ofiar Bolszewizmu

Monument wymaga restauracji. To jedno z wielu miejsc pamięci, o których nie wolno zapomnieć.

Kolejne znaki pamięci o Polakach prześladowanych w czasie II wojny światowej niszczy ząb czasu. Tak dzieje się z pomnikiem Ofiar Bolszewizmu, który stoi przed koszalińską katedrą i upamiętnia rodaków wywiezionych w masowych deportacjach na Sybir i do Kazachstanu. To dzieło już nieżyjącego koszalińskiego artysty Zygmunta Wujka, który wraz z dziewięcioma innymi patriotami utworzył komitet budowy tego pomnika. Dziś trudno znaleźć sprzymierzeńców, którzy chcieliby odnowę monumentu wesprzeć w wymierny sposób.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..