Św. Jan Paweł II zainspirował biesiekierzan, jak wołać o wylanie Ducha Świętego.
W Wigilię Zesłania Ducha Świętego w parafii pw. Chrystusa Króla w Biesiekierzu odbyło się czuwanie modlitewne ze św. Janem Pawłem II.
Nabożeństwo rozpoczęły słowa zostawione Polakom podczas pierwszej pielgrzymki papieża do ojczyzny w 1979 roku: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi”, a ich wydźwięk podkreśliła prezentacja o świętym rodaku. Wyśpiewaną modlitwę prośby o wylanie Ducha Świętego zakończyło nabożeństwo majowe i Apel Jasnogórski.
– Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzeba w naszej ojczyźnie wołać o Ducha Świętego, by pobudził sumienia Polaków i Polek – powiedział na wstępie przewodniczący nabożeństwu ks. Przemysław Pobiega. – Trzeba prosić Ducha Świętego, abyśmy umieli bronić swojej wiary. Można, jak próbują niektórzy, wymazać Boga z książek, wyrzucić Go z urzędów i szkół, ale nie da się zagłuszyć głosu Jego Ducha w naszych sercach. Św. Jan Paweł II uczył nas, by nigdy nie wstydzić się Jezusa i odważnie bronić prawd Ewangelii.
Parafianka Halina pamięta chwilę, gdy wybrano kardynała Wojtyłę na papieża. – Co to była za radość! Dziś raduję się i jestem tu z wdzięcznością, że mamy takiego świętego orędownika – powiedziała.
Wśród uczestników nabożeństwa byli kandydaci do bierzmowania i ich rodziny.
– Jestem tu, bo czuję w sercu, że powinienem prosić Ducha Świętego, żebym zawsze potrafił dobrze i mądrze żyć – ocenił swoją obecność na czuwaniu Janek.
Miłosz wzór tej mądrości widzi w św. Janie Pawle II. – To dla mnie wielki przewodnik. Wierzę, że tam u góry wstawia się za mną – stwierdził nastolatek.