– Dziękujemy Bogu za to, że zaprosił nas tu, dając nam życie i rodzinę. A więc brawa dla Pana Boga! – mówił bp Zbigniew, przemierzając z koszalinianami ulice miasta.
Choć prognozy pogody spędzały sen z powiek organizatorów, dopiero na ostatnich metrach, tuż przy kościele Ducha Świętego, na rozgrzane głowy manifestantów spadło kilka kropel deszczu. – Ten deszcz jest życiodajny. Tak jak dobrze wiemy, że życiodajna jest… – przekonuje bp Zbigniew, a tłum koszalinian dopowiada: – Rodzina!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.