Warto je nagrodzić. Dlatego statuetką dla Najlepszego Wolontariusza uhonorowano Julię, absolwentkę Szkoły Podstawowej w Dąbkach.
Również wolontariusze szkolnych Caritas idą na wakacje. Zanim jednak to się stanie, warto docenić ich wytrwałą pracę. Szkoła Podstawowa im. Ratowników Morskich w Dąbkach co roku pamięta o tych spośród nich, którzy nie tylko w ostatnim czasie, ale przez wiele lat z oddaniem działali na rzecz szkolnej i lokalnej społeczności w ramach projektów Caritas.
Tegoroczna statuetka dla Najlepszego Wolontariusza kończącego szkołę w Dąbkach trafiła do rąk absolwentki Julii Płoskiej. Odbyło się to 21 czerwca, podczas uroczystego apelu kończącego rok nauki.
Nagrodę ufundowaną przez dyrektora Caritas diecezjalnej wręczyły jej opiekunka Szkolnego Koła Caritas Małgorzata Miszczuk oraz s. Agnieszka z Domu Opiekuńczo-Hospicyjnego w Darłowie.
- Większość przedsięwzięć organizowanych przez nasze szkolne koło jest związanych właśnie z tym domem hospicyjnym, stąd obecność s. Agnieszki podczas tej uroczystości - wyjaśnia M. Miszczuk. - Cieszymy się, że mogłyśmy nagrodzić Julię, która przez 8 lat działała z wielkim zaangażowaniem w SKC.
Jak zapewnia nastolatka, bycie wolontariuszem w Caritas to świetna okazja, by robić coś dobrego dla innych ludzi. - Oraz by poczuć, że nasze działania mają duże znaczenie dla tych osób - dodaje absolwentka. - W ten sposób poznajemy nowych ludzi, zbieramy cenne doświadczenia, uczymy się szacunku, empatii, także dla tych osób, które są chore lub niepełnosprawne. A poza tym wolontariat wnosi pozytywną zmianę w naszym otoczeniu, jest to także dobry sposób na spędzanie czasu.