Kilkanaście części nagrobków z obco brzmiącymi nazwiskami to nie tylko historia, której nie ma już komu opowiedzieć. To również świadectwo współczesnych mieszkańców wsi.
Odkrycie na podwórku rodziny Ignaczaków spowodowało niemałe poruszenie, nie tylko wśród miejscowych. Tuż pod zrywaną pod planowany półbruk murawą leżało kilkanaście kamiennych płyt.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.