– Czy przypadkiem nie jesteśmy ludźmi, którzy zabijają nie tylko dziewczynki, ale i chłopców, czy nie mamy problemów z budowaniem właściwych relacji małżeńskich, czy udając nowoczesnych, nie podążamy za zabobonami? – pytał bp Zbigniew Zieliński.
W wigilię uroczystości św. Ottona z Bambergu, misjonarza Pomorza, biskup koszalińsko-kołobrzeski przewodniczył uroczystościom odpustowym u sióstr klarysek w Słupsku. Przyklasztorna świątynia to jedyny kościół w diecezji, któremu od początku istnienia patronuje Apostoł Pomorza. – Nie ma żadnego dowodu na to, że święty dotarł za swojego życia do Słupska. Wiemy, że był w Białogardzie i Kołobrzegu oraz w innych miastach archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. To jednak świadomość, że jesteśmy dzisiaj w kościele jemu dedykowanym odsyła nas do innych poszukiwań – w jakiś sposób jednak św. Otton tu dotarł, skoro ludzie żyjący wiarą postanowili uczynić go patronem tego miejsca – mówił bp Zieliński podczas wieczornej Eucharystii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.