Za ich wskazaniami podążyli w dorocznej Pielgrzymce Różańcowej członkowie Civitas Christiana.
Góra Chełmska to miejsce, które rokrocznie nawiedzają członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana z okręgu szczecińsko-koszalińskiego. Na co dzień ze sobą współpracują, realizują różne projekty, nierzadko przygotowując je zdalnie. Doroczna Pielgrzymka Różańcowa na Górę Chełmską jest dla nich okazją do spotkania twarzą w twarz, rozmów czy okazjonalnych życzeń. W programie wydarzenia, które 7 września odbyło się zarówno w sanktuarium Matki Bożej, jak i w plenerze, na terenie gościńca sióstr szensztackich, znalazły się Msza św., wykład ks. dr. hab. Grzegorza Wejmana, profesora Uniwersytetu Szczecińskiego, na temat pomorskiej misji ewangelizacyjnej św. Ottona z Bambergu oraz Różaniec z bł. kard. Stefanem Wyszyńskim. W kilkugodzinnym spotkaniu wzięło udział 70 osób z 7 oddziałów: Szczecin, Gryfice, Koszalin, Słupsk, Szczecinek, Miastko, Białogard. Łącznie w regionie do stowarzyszenia należy ok. 200 osób.
Członkowie Civitas dobrze znają Górę Chełmską. Jak wspomina Ryszard Pilich, prezes oddziału koszalińskiego, pierwsze spotkanie tego grona, i to nie tylko z regionu, ale wówczas z całej Polski, odbyło się tu pod koniec lat 90. Potem co roku członkowie stowarzyszenia przybywali tu z pielgrzymką, by – tak jak i obecnie – zwieńczyć spotkanie modlitwą różańcową w intencji beatyfikacji, a potem kanonizacji sługi Bożego kard. Wyszyńskiego, od 2013 roku patrona stowarzyszenia.
– Duchowość tego miejsca z roku na rok coraz bardziej w nas wrasta, a warto powiedzieć, że Góra Chełmska jest związana z historią Civitas Christiana, ponieważ przed laty walczyliśmy, by miasto przekazało to miejsce na cele kultu religijnego. I to się udało, jeszcze za biskupa Ignacego Jeża – tłumaczy Ryszard Pilich.
Prof. Wejman zauważa, że obchody roku ottonowego służą popularyzacji dorobku tego apostoła Pomorza; wiele wydarzeń w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej już miało miejsce, przygotowywane są następne oraz powstają nowe publikacje.
– Tytuł apostoła Pomorza słusznie się św. Ottonowi należy, ponieważ dokonał tutaj wielkiego dzieła. Włożył ogromny wysiłek w to, by terenom, które niegdyś po części były chrześcijańskie, ale potem przez ponad sto lat znowu pogańskie – powiedział ks. Wejman o diecezji kołobrzeskiej – przywrócić wiarę katolicką. To dzięki niemu cale Pomorze zaczęło zmieniać oblicze, już w pierwszej wyprawie misyjnej ochrzcił 22 tysiące Pomorzan. Św. Otton nam jest dany, dlatego że tu był i tego dokonał, a zadany, ponieważ nauczył nas pięknej chrześcijańskiej wiary.
Kamil Sulej, prezes zarządu Civitas Christiana, nie ma wątpliwości że poznawanie historii chrześcijaństwa na Pomorzu służy wzmacnianiu tożsamości mieszkańców.
– Działalnością stowarzyszenia jest formacja świeckich w duchu przywiązania do wartości patriotycznych. Nie da się oderwać historii Polski od historii Kościoła, a tożsamość Polaków wypływa z tego dziedzictwa. Jeśli popatrzymy na świętość Ottona i to, w jaki sposób wpłynął na dzieje Polski, widać, jak ważne jest, by ją znać i przypominać – mówi Kamil Sulej. – W dzisiejszych czasach znaczenia nabiera to, co trwałe. A dziedzictwo, o które zabiegał także św. Otton, ma właśnie ten walor, ono nie mija, przeciwnie, jest wryte w DNA Polaków i pokazuje nam jasny kierunek na przyszłość.
– Zależy nam, by członkowie Civitas Christiana tę historię znali, a wiemy że dla niektórych było to pierwsze spotkanie z sylwetką św. Ottona – przyznaje Natalia Dąbrowska, dyrektor biura regionalnego.
Taką osobą jest Artur Dąbek z Koszalina, nauczyciel akademicki. – Jeśli ktoś może nawracać bez użycia siły, aczkolwiek fortelami, to się musi podobać – mówi Artur Dąbek, który zapamiętał, jakie znaczenie miała staranna edukacja świętego. – Dzisiaj nie ceni się wykształcenia, preferuje się ludzi, którzy dużo zarabiają, a niekoniecznie wiele potrafią. Stąd błędy, także na poziomie sprawowania władzy. Warto więc uczyć się, wracać do korzeni. Staram się o tym mówić córkom, młodzieży, że wykształcenie jest ważne.