Tłumy młodych przybyły do diecezjalnego sanktuarium w Skrzatuszu. - Chcemy dobrze się bawić i modlić się - mówią, wchodząc do namiotu przy bazylice.
Po wniesieniu kopii cudownej piety ze Skrzatusza do namiotu, w którym od lat odbywa się spotkanie młodzieży, bp Zbigniew Zieliński wprowadził uczestników w spotkanie, mówiąc: - Przyjeżdżamy do Skrzatusza z różnych stron diecezji. Spoglądamy w oczy i serce Matki, która przynosi nam swojego Syna, Jezusa. Wpatrując się w Nią, otwieramy dla Niej także nasze serca.
Skrzatusz Młodych 2024 - w wielkim skrócie
O sensie tego typu spotkań mówi ks. Krzysztof Szumilas, diecezjalny duszpasterz młodzieży: - Jak co roku, chcemy młodym dać spotkanie z Jezusem. W tym roku naszym hasłem jest wezwanie: „Spójrz na mnie”. Chcemy zachęcić młodych, żeby w Kościele nie koncentrowali się na ludziach - ani na dobrych, ani na złych - tylko przede wszystkim na Jezusie.
- Chcę poznać nowe osoby i pogłębić swoją wiarę - mówi Michał, młody człowiek z Białogardu, który zmierza w stronę skrzatuskiego namiotu. - Byłam na tym spotkaniu rok temu i bardzo mi się spodobało. Bardzo bym chciała zbliżyć się do Pana Boga - wyznaje Wiktoria, również z Białogardu.
Ks. Michał Burzyński, który ich przywiózł wraz z innymi, przyznaje, że kilkugodzinny pobyt w Skrzatuszu może okazać się dla młodego człowieka znaczący. - Dzieją się tu piękne rzeczy. Czasami jest to dobry początek, żeby potem kontynuować pracę, np. w jakiejś wspólnocie przy parafii.
Nie zawsze młodzi przybywają do Skrzatusza z zamiarem przeżycia czegoś głębszego. - Chcę się tu dobrze bawić - mówi młody człowiek z Jastrowia. - Ja też liczę na dobrą zabawę, ale i na modlitwę - dodaje jego koleżanka z grupy.
Punktem bardzo oczekiwanym przez młodzież był występ cenionego i niezwykle popularnego w mediach społecznościowych rapera, który działa pod pseudonimem „Edzio”. Muzyk nie tylko wykonał znane utwory, ale także dzielił się świadectwem swojej wiary.
Po występie rapera młodzi, którzy zdecydowali się pozostać w namiocie, wysłuchali kilku świadectw.
O swoim doświadczeniu modlitwy mówiły najpierw siostry klaryski ze Słupska, które na co dzień żyjąc w ścisłej klauzurze, otrzymały specjalne pozwolenie na obecność w Skrzatuszu. Po nich głos zabrała młoda ewangelizatorka, która podzieliła się doświadczeniem z posługi podczas Przystanku Jezus. Następnie do uczestników o znaczeniu modlitwy w życiu mówił kleryk z koszalińskiego seminarium. Głos zabrał także rektor, ks. Radosław Suchorab.
Następnie w ramach półtoragodzinnej przerwy, organizatorzy spotkania zaoferowali młodym warsztaty. To nowość na skrzatuskim czuwaniu zaproponowana przez Diecezjalne Forum Młodych.
Do wyboru były m.in. warsztaty liturgiczne, biblijne, tworzenia gier terenowych, czy dekorowania koszulek. Chętni mogli także wziąć udział w wirtualnej Ostatniej Wieczerzy przygotowanej przez Fundację Miejsce Słowa.
Po warsztatach odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu, którą prowadził bp Edward Dajczak. Przez godzinę w skrzatuskim namiocie panowała kompletna cisza. Po adoracji bp Zbigniew Zieliński przewodniczył uroczystej Eucharystii. Po jej zakończeniu uczestnicy spotkania udali się pod Golgotę, gdzie na pamiątkę otrzymali krzyże do założenia na szyję.
Oprawą muzyczną spotkania zajęła się diakonia „Tyle dobrego” pod kierunkiem ks. Arkadiusza Oslisloka.