Ryba brała, humory dopisały

W Sycewicach odbyły się spławikowe zawody wędkarskie o Grand Prix WTZ Caritas

Tradycyjnie w połowie września odbyły się w Sycewicach spławikowe zawody wędkarskie o Grand Prix WTZ Caritas. Do rywalizacji o miano najlepszego wędkarza stanęło 25 uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej Caritas, a wsparli ich wędkarze profesjonaliści.

Dla uczestników WTZ-ów był to dzień pełen emocji i niezapomnianych chwil, i od rana dało się odczuć ducha sportowej rywalizacji – tym bardziej, że tę umiejętność od lat szlifują pod okiem wędkarzy z Polskiego Związku Wędkarskiego w Sycewicach.

Podjęty przed laty pomysł na zawody wędkarskie, w których niepełnosprawnymi opiekują się profesjonaliści, okazał się strzałem w dziesiątkę i zawody na stałe (z przerwą w czasie pandemii) wpisały się w sycewicki kalendarz, a także w krajobraz, bo staw, na którym odbywają się zawody, jest położony w centralnym punkcie miejscowości i widoczny z drogi krajowej Koszalin-Słupsk.

Tym razem podpowiedzi amatorom nie żałowali m.in. Teodor Rudnik, prezes Zarządu Okręgu PZW w Słupsku i Janusz Raczyński prezes Koła PZW Sycewice, a dopingu – Anna Gliniecka-Woś, obecnie wójt gminy Kobylnica, ks. Łukasz Bikun – dyrektor Caritas diecezjalnej oraz ks. Piotr Ratajczak, proboszcz parafii pw. św. Jana Bosko w Sycewicach.

Po około dwóch godzinach wędkowania, w nieco deszczowej i chłodnej aurze, udało się wyłonić najlepszą piątkę spośród wędkarzy. Niemal każdemu udało się coś złowić, najwięcej zaś złapał na spławik – tj. 10 sztuk, co dało 760 gram ryby – Paweł Kaliszuk, zdobywając tym tytuł najlepszego wędkarza Grand Prix WTZ Caritas. Do pierwszej piątki weszli kolejno: Klaudia Malgrem, Paweł Szpak, Anna Komorowska, Łukasz Pakuła.

– To bardzo dobra i ciekawa inicjatywa skierowana do osób z niepełnosprawnościami. Zawody odbywają się w duchu zdrowej rywalizacji, a zarazem w atmosferze spokoju i skupienia, czego wymaga wędkowanie, a to dla podopiecznych z WTZ-ów jest już pewną trudnością, zwłaszcza gdy ryba bierze i górę biorą emocje – ocenia ks. Bikun, który choć sam nie chwycił za wędkę, obserwował przebieg zawodów. – Tym bardziej cieszymy się, że koło wędkarskie podtrzymuje tę podjętą przed laty inicjatywę w Sycewicach.

Zawody zakończyły się biesiadą w ośrodku. Podczas uroczystości wręczono nagrody i dyplomy ufundowane przez Polski Związek Wędkarski.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..