Siostra Teresa Bernadetta od Jezusa i Maryi (Magnucka) zmarła 24 września. 30 września została pochowana na cmentarzu zakonnym w borneńskim klasztorze.
Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp Edward Dajczak. Obecny był także o. Łukasz Kansy, prowincjał warszawskiej prowincji karmelitów bosych. Za zmarłą modliło się także około 30 księży, 20 sióstr zakonnych z różnych zgromadzeń, a także spora grupa świeckich, w tym rodzina.
- Pan Bóg mówi do nas nie tylko przez słowa Pisma Świętego, ale także przez różne osoby. Wśród nich są święci, ale także ludzie, którzy żyją obok nas. Mówi do nas także przez życie śp. s. Bernadetty. Przesłaniem jej życia jest pragnienie, aby żyć dla Boga, oddać się Mu całkowicie. Oznacza to gotowość do przyjęcie wyzwań, które Bóg przed stawia człowiekiem - mówił w homilii prowincjał karmelitów.
Pogrzeb s. Teresy Bernadetty. ks. Rafał DreslerNa zakończenie Eucharystii głos zabrał bp Edward Dajczak: - W imieniu diecezji chcę najpierw podziękować rodzinie siostry. To w niej zawsze wszystko się zaczyna. Dziękuję też siostrom karmelitankom. To miejsce dla mnie jako biskupa było zawsze bardzo ważne. Tutaj dotyka się Boga. Dlatego przychodząc tu, można Go właśnie takiego dotykalnego doświadczyć - mówił biskup senior. - Uśmiech s. Bernadetty zapamiętam na zawsze - dodał.
Słowo pozdrowienia i zapewnienie o modlitwie przesłał na dzień pogrzebu także biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk, a pozdrowienia przekazał biskup diecezjalny Zbigniew Zeliński.
Pogrzeb s. Teresy Bernadetty. ks. Rafał DreslerS. Teresa Bernardetta od Jezusa i Maryi urodziła się 2 marca 1961 roku w Pile. Do klasztoru karmelitanek bosych w Gdyni-Orłowie wstąpiła 18 marca 1983 roku. W latach 1989-1992 przebywała w Karmelu w Rzymie, gdzie udała się wraz z trzema siostrami, by wspomóc tamtejszą wspólnotę. W roku 1997 znalazła się w grupie fundacyjnej rozpoczynającej życie modlitwy w nowym klasztorze w Bornem Sulinowie.
Najpierw pełniła tu posługę mistrzyni nowicjatu i tzw. kołowej (zajmującej się gośćmi), a w pierwszych wyborach w roku 1999 została wybrana przeoryszą. Pełniła ten urząd czterokrotnie, w sumie przez 12 lat.
Pogrzeb s. Teresy Bernadetty. ks. Rafał Dresler"Odznaczała się niezwykłą empatią. Słynęła z poczucia humoru, lubiła słowne zabawy, wymyślanie nowych słów i wyrażeń. Przekręcała nasze imiona zawsze z wyczuciem i czułością. Emanowała dobrocią i ciepłem, chęcią pomocy, ofiarnością i łagodnością. Miała trzeźwe i szerokie spojrzenie na rzeczywistość oraz głęboką mądrość życiową. Budowała wspólnotę. Potrafiła też stanąć z boku" - czytamy w folderze wydanym z okazji pogrzebu siostry.