Jedni pieszo, drudzy na rowerach lub autami przybyli do Domacyna, by wspólnie rozpocząć rok działań w parafii.
Słoneczne jesienne południe, na drodze za Zwartowem nie ma ruchu, więc grupa 16 piechurów idzie swobodnie, słychać pieśń „Czarna Madonno”. Rozpoczęli Mszą św. poranną w kościele Mariackim w Białogardzie, by po niej wyruszyć w liczącą 21 kilometrów drogę. Rowerzyści dawno ich minęli, tylko od czasu do czasu, powoli, bo jezdnia wąska, przetacza się samochód z pozostałymi uczestnikami i busy z dziećmi zmierzającymi na domacyńskie wzgórze. Tam już razem oddadzą pokłon Pani Świata, a potem w pobliskiej wiacie piknikowej rozstawią smakołyki i staną przy ognisku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.