Caritas nie wyręcza nas w miłosierdziu

35-lecie Caritas diecezjalnej obchodzono 15 marca podczas Mszy św. w katedrze, sprawowanej w kolejną rocznicę śmierci bp. Czesława Domina, który powołał ją do istnienia.

Mszy św. przewodniczył bp Zbigniew Zieliński. Koncelebrowali ją kapłani związani dzisiaj i przed laty z Caritas. W kościele obecni byli pracownicy różnych dzieł prowadzonych przez Caritas - diecezjalnej centrali, Centrum Kryzysowego, Domu Samotnej Matki, Centrum Charytatywno-Opiekuńczego w Wałczu. Byli też przedstawiciele Szkolnych Kół Caritas oraz Parafialnych Zespołów Caritas.

- Zgromadziliśmy się, aby podziękować Panu Bogu za to, że Caritas przez ostanie 35 lat mogła i - mam nadzieję - dalej będzie mogła nieść pomoc najuboższym - powiedział przed rozpoczęciem Eucharystii, zapowiadając główną intencję, ks. Łukasz Bikun, dyrektor Caritas diecezjalnej.

- Przychodzimy tu dzisiaj, aby dać się porwać powiewowi łaski. Czynimy to dzisiaj z wdzięcznością, skłaniając się w stronę tej niezwykłej rodziny, jaką jest Caritas - mówił bp Zieliński w homilii.

- Miłosierdzie okazywane bliźnim to jedna z dróg Kościoła, integralnie wpisująca się w szeroką rzekę jego działalności. Nie ma chrześcijaństwa bez miłosierdzia. Najpierw z tego powodu, że sam Bóg jest miłosierny - przypomniał biskup.

Kaznodzieja zwrócił uwagę, że od miłosiernego Boga pragnienie niesienia miłosierdzia spływa na człowieka, czego owocem są liczne dzieła miłosierdzia, wśród, których znajduje się także Caritas. Biskup przypomniał historię Caritas diecezjalnej, dziękując jej pracownikom - obecnym i byłym.

- Mamy świadomość, że Caritas w pewnym sensie czyni nas spokojniejszymi, że dzieło miłosierdzia jest realizowane. Jednak choć Caritas spełnia w imieniu Kościoła ważne dzieła, to nikogo nie wyręcza - mówił biskup.

Jak przyznał Caritas, robi często to, co może dla niejednego człowieka byłoby faktycznie fizycznie niemożliwe do wykonania, to jednak nikogo nie zwalnia z miłosierdzia.

Wśród licznych dzieł prowadzonych przez Caritas są także te, które zwracają się w stronę uchodźców i migrantów. Biskup odniósł się więc do dyskusji medialnej na temat Centrów Integracji Cudzoziemców, które w wielu diecezjach, także w koszalińsko-kołobrzeskiej, prowadzą oddziały Caritas. - Jest to miłosierdzie wobec tych, którzy - tutaj warto to podkreślić wobec trwającego medialnego zgiełku – znaleźli się tu z nie od nas zależnych przyczyn, z dalekich często krajów, pukając do naszych drzwi zagubieni i zrozpaczeni, bo oszukani i wykorzystani. Nawet ci, którzy mienią się Domami Miłosierdzia, potrafią nimi straszyć - usłyszeli zebrani w katedrze.

- Dlatego dzisiaj chcemy skłonić się jeszcze bardziej ku tym, którzy w cichości niosą pomoc każdemu człowiekowi - dodał bp Zbigniew Zieliński.

Po Mszy św. odbyło się jeszcze spotkanie świąteczne w centrali diecezjalnej.

Caritas nie wyręcza nas w miłosierdziu   Spotkanie świąteczne w centrali diecezjalnej. ks. Piotr Zieliński
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..