Figurka Niepokalanej to nie dekoracja. Dlatego warto o nią dbać, a jak trzeba, naprawić – przekonują czciciele Matki Bożej z Dretynia.
Choć Wioleta i Sławomir Mnichowie, rodzice dwójki dorosłych już dzieci, mieszkają głęboko w lesie pod Dretyniem, nietrudno tu trafić – przybysza wita grota z figurką Matki Bożej. To jedna z kilku gipsowych lub żywicznych figurek, które w ciągu ostatnich dwóch lat odnowił pan Sławomir. Zaczęło się od jednej, a potem przychodziły z różnych stron prośby o restaurację kolejnych – doklejenie nosa, zaszpachlowanie ubytków, przemalowanie, polakierowanie. Pan Sławek zastrzega, że nie ma zdolności plastycznych, że to taka ot, zwykła robota, ale sąsiedzi zaglądają do przydomowych kapliczek, myszkują po swoich strychach i przynoszą stamtąd zniszczone wizerunki Matki Bożej, Jezusa i różnych świętych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.