Żeby ludzie zobaczyli, że rodzina to jest przyszłość

W niedzielę odbędzie się Marsz dla Życia i Rodziny w Koszalinie.

Marsz dla Życia i Rodziny w Koszalinie to odbywająca się cyklicznie radosna manifestacja przywiązania do wartości rodzinnych i szacunku do ludzkiego życia. W tym roku wydarzenie odbędzie się 25 maja. Rozpocznie się Mszą św. o godzinie 12 w katedrze Niepokalanego Poczęcia NMP, a po jej zakończeniu marsz wyruszy ulicami w kierunku parafii pw. Ducha Świętego, gdzie na placu przykościelnym odbędzie się piknik rodzinny.

Konferencja prasowa Marszu dla Życia i Rodziny - Arkadiusz Wilman
Katarzyna Matejek /Foto Gość

 

– To będzie spotkanie ludzi, którzy uważają wartość życia i rodziny za fundamentalne, szlachetne, pierwszorzędne, o które warto dbać – powiedział Arkadiusz Wilman, członek stowarzyszenia Rycerze Kolumba, które organizuje wydarzenie przy wsparciu koszalińskich parafii, kurii biskupiej, spółdzielni mieszkaniowych i osób prywatnych.

Jak podkreśla, na marsz zaproszeni są także ci, którzy z racji swojego zawodu, posługi, służby społecznej, dbają o innych ludzi i szanują wartość życia rodzinnego. Jak co roku zaproszeni są wszyscy, którym droga jest postawa pro-life, zarówno rodziny z dziećmi, jak i osoby żyjące w związkach partnerskich czy osoby samotne. – Zdajemy sobie sprawę, że dzisiaj jest wielu ludzi poszukujących, marsz jest więc przestrzenią do tego, aby odpowiedzieć sobie na jakieś pytania, może o to, co jest pragnieniem naszego życia, jak chcielibyśmy je spędzić. Nikogo nie wykluczamy, to jest otwarte spotkanie, które może sprawi, że odpowiedź będzie łatwiejsza.

Arkadiusz Wilman zaznacza, że postawa pro-life niesłusznie bywa sprowadzana wyłącznie do ochrony życia w łonie matki. – W tym roku jako Rycerze Kolumba chcemy zaakcentować, że postawa pro-life odznacza się tym, że troszczymy się o życie od poczęcia do naturalnej śmierci – powiedział, wyjaśniając zasadność wyboru beneficjenta akcji tegorocznej – Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie.

Jak zapewnia Grażyna Zięba, dyrektor hospicjum, środki zostaną dobrze wykorzystane.

– Jesteśmy w trakcie remontów i modernizacji pierwszej części budynku, to część, która jest już piętnastoletnia i wymaga remontów. Już wiemy, że środki, które mamy z grantu, są niewystarczające, dlatego uzbierane środki na marszu zostaną przeznaczone na ten cel.

Jak dodaje pani dyrektor, hospicjum koszalińskie posiada 26 łóżek, a obecnie może obsłużyć 22 chorych.

Konferencja prasowa Marszu dla Życia i Rodziny - Grażyna Zięba, dyrektor hospicjum
Katarzyna Matejek /Foto Gość

 

Przed rokiem pięcioro, a w tym roku sześcioro Oleszczuków ruszy przez Koszalin w prorodzinnym marszu – mama Marta, tata Marek i córki: Marysia, Michalina, Marcelina i Milenka. 

– Od czterech lat bierzemy udział w marszu, w tym roku wybieramy się, nawet jeśli pogoda nie dopisze – mówi Marek Oleszczuk. – Chcemy zamanifestować, pokazać, że rodzina jest bardzo dużą wartością, że tak można żyć i daje to dużo satysfakcji i przyjemności. Żyjemy z Panem Bogiem i chcemy wspólnie dać temu świadectwo, żeby ludzie z dziećmi czy bez dzieci zobaczyli, że rodzina to jest przyszłość.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..