Więcej niż wakacyjna rozrywka

44 dzieci z całej diecezji wypoczywało nad Bałtykiem pod opieką Caritas. Niektóre po raz pierwszy.

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

|

GOSC.PL

dodane 21.07.2025 16:33

Do ośrodka Charytatywnego pw. Aniołów Stróżów w Kołobrzegu przyjechało 14 lipca 44 dzieci z terenu całej diecezji, by pod opieką Caritas spędzić tydzień nad Bałtykiem.

Lato z Caritas to jedno z ważnych zadań statutowych tej diecezjalnej organizacji realizowanych przez cały rok, zaś dofinansowanych także z kieszeni diecezjan – np. z dobrze znanej przedświątecznej akcji Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Kolonie przygotowane pod okiem specjalistów, katechetów i nauczycieli to propozycja wakacyjnego wypoczynku dla najmłodszych z całej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, znana i ceniona od lat. To już siódmy sezon, gdy znajdują się chętni na wypoczynek z Bogiem.

Dla niektórych uczestników był to pierwszy taki wyjazd w życiu, a dla wszystkich – sposób na spędzenie wakacji aktywnie i z chrześcijańskimi wartościami.

Atrakcji było mnóstwo: wyjazdy do parków rozrywki Pomerania Fumpark w Pyszce oraz Dziki Zachód w Zieleniewie, plażowanie, kąpiele w Bałtyku, spacery po kołobrzeskim molo, zwiedzanie bazyliki Mariackiej i ciekawych miejsc w nadmorskim kurorcie. No i wszystkie te zabawy, które dzieci inicjowały same. Program kolonii obejmował zajęcia sportowe, edukacyjne i wychowawcze. Podczas warsztatów rozmawiano o empatii, współpracy i wolontariacie.

W tym roku dobrze sprawdziły się warsztaty tematyczne. – Dzieci lubią coś robić, działać razem, więc chętnie brały w nich udział, szczególnie w zajęciach plastycznych i sportowych. Cieszyły się też na wspólne wieczory, podczas których dzieliły się swoimi przemyśleniami, rozmawiały i śpiewały. Udało się stworzyć dobrą, a zarazem spokojną atmosferę – ocenia Mateusz Kaczmarek, koordynator Caritas ds. wypoczynku. – Nas zaś szczególnie cieszy to, że dzieci nawiązały nowe znajomości i uczyły się współdziałania z innymi.

Wychowawczym akcentem kolonii Caritas są zdrowe zasady postępowania. Jedną z nich było odłożenie na bok telefonów, uczestnicy mogli z nich korzystać tylko w wyznaczonych porach. Okazało się, że nawet to może się im spodobać.

– Dziś wiele dzieci ma problem ze skupieniem się, trudno im rozmawiać i współpracować z innymi w grupie. Dlatego na naszych koloniach z zasady nie używa się telefonów. Zależy nam, by pokazać im, że można dobrze spędzać czas bez telefonu i komputera. A przy tym uczymy je, jak spędzać ten wolny czas inaczej: przez wspólne zabawy, rozmowy, śpiew, gry i w ogóle bycie razem. Dla wielu dzieci to nowe, ale bardzo ważne doświadczenie – mówi Mateusz Kaczmarek.

Więcej niż wakacyjna rozrywka   Grupa uczestników kolonii przed kołobrzeskim ratuszem. Archiwum Caritas Dieceji Koszalińsko-Kołobrzeskiej

O wartości wakacyjnej propozycji Caritas świadczą uśmiechy dzieci i fakt, że nie chciały wyjeżdżać znad morza. – Na początku trochę się bałam, ale teraz nie chcę wracać. Najlepsze były zabawy na plaży! – mówi z entuzjazmem dziewięcioletnia Zosia. Trzynastoletni Kuba jest zaskoczony: – Myślałem, że będzie nudno bez telefonu, ale było odwrotnie, cały czas coś się działo – mówi.

– Fajnie było, bo dużo rozmawialiśmy i robiliśmy razem różne rzeczy. I było spokojniej niż w domu – dodaje jedenastoletnia Lena.

– Dzięki tym koloniom dzieci nie tylko wypoczęły, ale też nauczyły się czegoś ważnego: jak być razem z rówieśnikami bez ekranów, jak słuchać innych i jak przeżywać wspólnie czas – podsumowuje Matusz Kaczmarek.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy