Dom Boży to nasz dom

Paulina Kulik nie uważa się za panią kościelną. Po prostu w cichości kontynuuje to, co przez 15 lat robił jej mąż. Jezus daje jej za to kwiaty.

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 33/2025

dodane 14.08.2025 00:00

Urodziła się w Konikowie i choć dużą część życia spędziła w pobliskim Koszalinie, to po latach wróciła w rodzinne strony – już z własną rodziną do nowo wybudowanego domu. Powróciła też do kościoła parafialnego, który stał się jeszcze bardziej jej świątynią – nie tylko z tego powodu, że zamieszkała niemal naprzeciwko kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, filii parafii w Świeszynie, i trzyma klucze do jego drzwi, ale dlatego, że tu wszystko się zaczęło.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy