Rozpoznać Boga w pięknie świata

Pieśń słoneczna na Górze Polanowskiej towarzyszyła spotkaniu franciszkanów z północnej części kraju.

Na Górze Polanowskiej odbyło się 13 września Święto Prowincji św. Maksymiliana Marii Kolbego, do której należą m.in. franciszkanie posługujący w diecezji koszalińsko–kołobrzeskiej.

Wydarzenie to zgromadziło ojców i braci z różnych stron i wspólnot klasztornych, stając się czasem wspólnej modlitwy i umocnienia braterskich więzi. Tegoroczne święto było dziękczynieniem za dar założyciela zgromadzenia św. Franciszka z Asyżu, a w szczególności dzieła, które wyszło spod jego rąk – „Pieśni słonecznej” z racji jubileuszu jej ośmiu wieków istnienia.

Uroczystości rozpoczęły się akatystem ku czci św. Franciszka z Asyżu, zaś w południe Eucharystii przewodniczył o. Wojciech Kulig, minister prowincjalny. Po liturgii odbyło się odsłonięcie obelisku z tekstem „Pieśni słonecznej”, posadowionego nieopodal kaplicy Matki Bożej Bramy Niebios. Zasadzono też młode drzewo w ramach franciszkańskiej inicjatywy "800 drzew na jubileusz »Pieśni słonecznej« św. Franciszka" Drzewka sadzone są przy okazji różnych uroczystości, w ogrodach klasztornych i na placach przykościelnych, na cmentarzach i drogach dojazdowych do klasztorów.

Rozpoznać Boga w pięknie świata   Eucharystia sprawowana była na ołtarzu polowym w progach kaplicy MB Bramy Niebios. Franciszkanie konwentualni

W homilii o. Kulig podkreślał piękno stworzenia, które jest darem Bożym.

– Wystarczy rozejrzeć się wokół, w ogrodzie dobrego ogrodnika nie ma chaosu, każde z drzew jest zdrowe i spełnia swoje zadanie. Ale tam, gdzie brak troski, gdzie ziemia jest wyjałowiona, nawet piękne z zewnątrz drzewo może uschnąć od środka. I nie inaczej jest z każdym z nas – przestrzegał zakonnik. – Naszymi owocami są czyny, słowa, postawa, którymi dotykamy świata i ludzi. Dobro nigdy nie bierze się z pozorów, z jakiejś fasady, ale wyrasta z głębi serca. Jeśli nasze korzenie są zanurzone w miłości, pokorze, cierpliwości, prawdzie owocem zawsze będzie pokój, dobro i zrozumienie.

Prowincjał wskazał, że pragnieniem franciszkanów jest zanoszenie – wraz z ludźmi, którzy są wokół nich – chwały Bogu. Wzorem jest skomponowana „Pieśń słoneczna” skomponowana przez św. Franciszka z Asyżu w wielkich cierpieniach.

– Franciszek był wierny postawie uwielbienia i wychwalania Pana, nie tylko gdy był zdrowy, ale przede wszystkim w chorobie. Kiedy cierpienie stawało się nieznośne, śpiewał Panu, prosząc braci, by śpiewali razem z nim. W radosnej modlitwie zagłuszał ból, jak podaje legenda i czynił tak aż do dnia śmierci. To właśnie w najgłębszej ciemności, duchowej i fizycznej, spowodowanej chorobą, Franciszek słyszał głos Boga, który zapewniał go o skarbach Królestwa Bożego – mówił prowincjał o okolicznościach powstania pieśni zwanej też „Pochwałą stworzenia”, będącej hymnem wiary zrodzonym z cierpienia i przepełnionym wdzięcznością.

– Dziś, kiedy patrzymy na piękno otaczającej nas pustelni – mówił o. Kulig o okolicznościach przyrody tego wyjątkowego miejsca na mapie diecezji i prowincji franciszkańskiej – trzeba i nam wytężyć słuch, i jeszcze raz usłyszeć echo tej samej pieśni stworzenia. I postawić sobie pytanie: czy umiem usłyszeć głos Pana? Czy umiem Go rozpoznać w pięknie świata, który mnie otacza?

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..