W katedrze odbyła się Msza św. z okazji jubileuszu 80-lecia I LO w Koszalinie.
Obchody 80-lecia I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Dubois w Koszalinie trwały cały tydzień. Rozpoczął je 22 września koncert pt. "Prywatka w Dubois", w kolejnych dniach posadzono dąb okolicznościowy w Alei Pamięci w parku miejskim, uczniowie i nauczyciele przemaszerowali na Rynek Staromiejski, by tam odtańczyć "belgijkę", oraz na cmentarz, by uczcić pamięć nieżyjących nauczycieli liceum.
26 września w licealnej auli odbyła się akademia, a potem koncert w Filharmonii Koszalińskiej. Główne obchody odbyły się nazajutrz, w sobotę, a rozpoczęła je Msza św. w koszalińskiej katedrze. Liturgii przewodniczył absolwent szkoły ks. dr Radosław Mazur, wykładowca akademicki, a koncelebrowali kapłani związani z liceum oraz z duszpasterstwem młodzieży. W liturgii uczestniczyli dyrekcja szkoły, nauczyciele i uczniowie, zarówno byli, jak i obecni, a także przedstawicieli samorządu.
Ks. Mazur mówił o roli szkoły jako pomocy młodym ludziom w rozumieniu świata. - Chodzi o to, aby pomóc im ten świat niejako na nowo zmierzyć, zmierzyć jego "długość i szerokość", dać młodemu człowiekowi odpowiednie do tego narzędzia, nauczyć posługiwania się nimi - mówił. - Dobra szkoła ma swoją niezwykłą rolę w tym, by motywować młodego człowieka, żeby chciał ten świat badać i by wlać w jego serce ciekawość, pasję, nadzieję, że może on być bardziej poznany, bardziej zrozumiany, fascynujący, pasjonujący - dodał.
Kaznodzieja wyróżnił jako priorytetową w rozwoju młodego pokolenia relację mistrz-uczeń na wzór tej, która łączyła apostołów z ich nauczycielem Jezusem Chrystusem. - Dobra szkoła to także dzisiaj możność bycia z mistrzem, możność bycia z autorytetem, sposobność do tego, żeby się zainspirować czyimś doświadczeniem, czyimiś zaletami - mówił ks. Mazur, wspominając własnych "mistrzów" z grona nauczycielskiego liceum Dubois. Przyznał, że choć dzisiaj trudniej być autorytetem dla pokolenia nastolatków, to tym bardziej cieszy bycie za niego uznanym. - Jeśli ktoś dzisiaj decyduje się, by nami się inspirować, by nas o coś pytać, by korzystać z naszego doświadczenia, jest to tym bardziej cenne. Dzisiaj nie tyle stanowisko jest autorytetem, co konkretna osoba - mówił.
Po Mszy św. w budynku szkoły uroczyście otwarto wyremontowane drzwi. Goście mogli zwiedzić placówkę i wystawę zorganizowaną we współpracy z Archiwum Państwowym, a także przygotowane przez uczniów stoiska tematyczne. Wyczekiwaną chwilą było spotkanie absolwentów oraz wieńczący je bal w hali widowiskowo-sportowej.
(obraz) |