Za pośrednictwem łączy internetowych ruszył październikowy Różaniec Młodych.
Rozpoczęła się kolejna edycja Różańca Młodych zapoczątkowanego ponad dekadę temu w Skrzatuszu. W 2012 roku bp Edward Dajczak zaproponował uczestnikom Diecezjalnego Spotkania Młodych, aby wspólnie odmawiać jedną tajemnicę Różańca, gromadząc się za pośrednictwem łączy internetowych. Od tamtego czasu taka modlitwa odbywa się w każdy środowy wieczór października
1 października gośćmi kaplicy domu biskupiego, skąd Dobre Media transmitują spotkanie, byli klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Koszalinie. W kolejne środy modlitwę poprowadzi młodzież oazowa, studenci, kandydaci do bierzmowania, ceremoniarze.
Rolę gospodarza Różańca Młodych podjął bp Krzysztof Zadarko, administrator diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Jak podkreślił, nie ma wątpliwości, że Różaniec to także modlitwa dla młodych.
Różaniec Młodych z kaplicy domu biskupiego
– Po pierwsze Różaniec ma swoją historię i jest on modlitwą sprawdzoną. To, że jest zaniedbany w rodzinach, coraz rzadziej praktykowany, to jeden z objawów kryzysu życia religijnego. Ale jesteśmy od tego, aby ożywiać i nadawać nowy sens temu, co stare, dawne. Tutaj młodzi ludzie czynią to poprzez osobiste świadectwo. To również praca dla duszpasterzy, którzy zachęcają do Różańca i pokazują go jako czas ofiarowany wraz z Matką Bożą Panu Bogu – mówi biskup. Zarazem przyznaje: Różańca trzeba się po prostu nauczyć. – Mimo że jest to najprostsza modlitwa, ale wymagane tu jest oswojenie się z nią, a także dostrzeżenie, że on łączy nas duchowo. To ważne, bo dzisiaj bardzo potrzebujemy różnych form wspólnoty, która jest czymś więcej niż przebywaniem razem w jednym miejscu, jest więzią zrozumiałą w świetle wiary.
Ks. Wojciech Pawlak, diecezjalny duszpasterz młodzieży, wskazuje na ciągłość propozycji duszpasterskich. Różaniec Młodych jest bowiem łącznikiem pomiędzy wrześniowym Spotkaniem Młodych w Skrzatuszu, a kolejnymi propozycjami w ciągu roku: adwentowymi i wielkopostnymi czuwaniami młodzieży.
– Korzystamy z dziedzictwa Kościoła, jakim jest modlitwa różańcowa. Chociaż dla wielu uczestników to spotkanie odbywa się przez transmisję, to jednak jesteśmy razem i w ten sposób możemy dalej przedłużyć naszą wspólnotę i rozwijać wiarę – mówi duszpasterz, podkreślając zarazem zalety uczestnictwa w nabożeństwach w parafiach. – Chcemy uczyć młodych ludzi praktyki tej modlitwy, niełatwej, ale podczas Różańca Młodych pomaga nam rozważanie czy to, że jest ona śpiewana. To służy temu, by łatwiej było wdrażać się w nią i ją odkrywać.
Zwyczaj modlitwy na różańcu kleryk IV roku Michał Podkowa wyniósł z rodzinnego domu. – Maryja była w moim życiu obecna już od dzieciństwa, bo moją pierwszą parafią był Skrzatusz, więc Matka Boża towarzyszyła mi już od mojego chrztu – mówi. Jak przyznaje mimo to nie jest to dla niego modlitwa łatwa, bo przyzwyczajenie nie jest pomocą. Przeciwnie, kosztuje ona sporo samozaparcia, wyrzeczeń, ale to nie powód do rezygnacji. – Dla mnie odmawianie Różańca świętego jest wyzwaniem z różnych powodów, choćby monotonii powtarzania tych samych słów. Ale jest to modlitwa angażująca całego człowieka, wprowadza w rozważanie całego życia Pana Jezusa, różnych jego aspektów. Ta modlitwa uczy wytrwałości i robienia tego, co Maryja, która była wierna swojemu Synowi i Bożemu planowi aż do końca.