W Koszalinie odbyły się rekolekcje KSM. Troje młodych złożyło przyrzeczenia przystąpienia do stowarzyszenia.
Rekolekcje Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży odbyły się od 21 do 23 listopada w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Koszalinie. Wzięło w nich udział 22 uczestników, w tym także osoby spoza stowarzyszenia – zaproszenie skierowane było także do młodzieży z klas 8 szkół podstawowych oraz ze szkół ponadpodstawowych. Uczestnicy to słupszczanie z trzech parafii: Mariackiej, św. Maksymiliana Kolbego i św. Faustyny Kowalskiej. Prócz Słupska oddziały KSM zlokalizowane są także w Wałczu, Kołobrzegu, Pile.
W planie rekolekcji znalazły się konferencje, Msza św., nieszpory, adoracja, a także pogodny wieczór, a w ciągu dnia – przerywniki ruchowe. W nauczaniu podjęto tematy: królowania Chrystusa; służby drugiemu człowiekowi jako trudu, w którym można odkrywać samego siebie oraz sens życia zgodnie z przykazaniem miłości; znaczenie przyrzeczenia na członka KSM wyrażającego się m.in. w odezwie „gotów!”. Jak wyjaśnia ks. Wojciech Borkowski, asystent diecezjalny stowarzyszenia, dla słupskiej młodzieży oznacza to zaangażowanie w swoich parafiach, np. organizowanie czuwań modlitewnych, odwiedzanie chorych.
– Staramy się dbać o formację siebie samych przez służbę dla drugiego człowieka, tzn. jeśli jestem aktywny, jeśli próbuję robić coś dla innych, to także ja zyskuję na tym bardzo dużo – mówi kapłan i zaświadcza, że tę zmianę w młodych ludziach widać. – Nie da się tej zmiany zobaczyć ze spotkania na spotkanie, natomiast po latach, jak najbardziej. Na przykład ktoś, kto był mocno zamknięty w sobie, po latach, mimo tego, że jego temperament pozostaje ten sam, staje się kimś, kto potrafi wyjść do drugiego człowieka, pójść do chorego, rozmawiać z osobą której nie zna przez godzinę. To jest naprawdę coś.
Święto patronalne KSM - początek Mszy św. w katedrze
Kulminacyjnym punktem była Msza św. w koszalińskiej katedrze, której w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, patronalne święto KSM, przewodniczył bp senior Edward Dajczak. Obecni byli też księża związani z duszpasterstwem młodzieży.
Dla niektórych dni formacyjne były bezpośrednim przygotowaniem do złożenia przyrzeczeń wierności ideałom katolickim. Uroczyste przyrzeczenia na ręce biskupa złożyły przed Bogiem podczas Eucharystii w katedrze trzy osoby: Maja, Julia i Łukasz,
Święto patronalne KSM - pokropienie wodą święconą podczas Mszy w katedrze
Maja z parafii Mariackiej w Słupsku rozumie sens przyrzeczenia. – To oznacza, że jestem gotowa realizować cele Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i że chcę żyć tymi wartościami, którymi kierowali się nasi patroni – mówi nastolatka. Do aktu przyrzeczenia podchodzi z emocjami – chciałaby dobrze usłyszeć słowa przysięgi, by je świadomie powtórzyć.
Również jej koleżanka Julia po dwóch latach uczęszczania na spotkania w parafii Mariackiej podjęła decyzję o przystąpieniu do KSM. – O spotkaniach dowiedziałam się od naszego katechety, księdza Wojtka. W tamtym czasie brakowało mi otoczenia, które wyznaje takie same wartości jak ja – mówi Julia i zaświadcza: to była dobra decyzja. – Było warto, widzę, jak się zmieniłam, widzę łaskę pokory, jaką dostałam od Boga. A muszę powiedzieć, że przez pierwsze pięć miesięcy wcale mi się na tych spotkaniach nie podobało, wręcz byłam zła z ich powodu, myślałam: to nie dla mnie. Ale dzisiaj widzę, że to było łaską Bożą, że wytrwałam i że zmiany potrzebowałam raczej ja. Dzięki osobom, które tam spotkałam, bardzo otworzyłam swoje serce. Bez KSM-u nie byłabym w tym miejscu, w którym jestem. Jestem dojrzalsza – i jeśli chodzi o światopogląd, i emocje.
Święto Patronalne KSM - przyrzeczenia