W Gali Wolontariatu Caritas wzięło udział 120 wolontariuszy z jej szkolnych i parafialnych oddziałów.
Wyróżnienie najbardziej aktywnych zespołów i zarazem podziękowanie wszystkim za rok dobrej pracy na rzecz potrzebujących odbyło się 4 grudnia w ośrodku Caritas w Kołobrzegu-Podczelu. Świętowanie rozpoczęło spotkanie z wolontariuszem z Libanu, który opowiedział o losie i potrzebach swoich rodaków, następnie w kaplicy ośrodka bp Krzysztof Zadarko przewodniczył Mszy św., koncelebrowali zaś kapłani związani z diecezjalnym wolontariatem.
Zanim wszyscy udali się na poczęstunek, odbyła się prezentacja przybyłych zespołów i podjętych przez nich w mijającym roku działań oraz wręczenie statuetek „Podziękowanie”. Każdy otrzymał pamiątkowy kubek z logo Caritas.
– To jest niezwykle budujące, kiedy widzimy najmłodszych, zwłaszcza dzieci z najmłodszych klas szkoły podstawowej, które wyczuły już ten bardzo ważny dla nas, w wierze, ale także dla naszego człowieczeństwa nerw, który tętni miłością, serdecznością, otwartością – powiedział bp Zadarko. – To nazywamy wolontariatem i za to nikt nie płaci. Dzisiaj zebraliśmy się, żeby im wszystkim powiedzieć: "Dziękujemy, czyńcie tak dalej"
Bp Zadarko wręczył statuetki wyróżnionym zespołom Caritas
Biskup podkreślił wagę kształtowania najmłodszych jego członków według zasady: najpierw bliźni, potem ja.
– Ważne jest także to, że wolontariusze umieją się organizować, bo Szkolne Koła Caritas i Parafialne Zespoły Caritas to jest zorganizowana pomoc charytatywna, uczenie się praktycznej miłości bliźniego, czynnego miłosierdzia – powiedział hierarcha, wskazując na wartość permanentnego wolontariatu, a nie tylko włączania się w pojedyncze akcje, co uczy wytrwałości, cierpliwości, systemowego działania. Powołując się na słowa jednego z poprzednich ordynariuszy diecezji, śp. bp. Czesława Domina, przypomniał, że działalność charytatywna, miłosierdzie są miarą wiarygodności ewangelizacji, czyli, że nie wystarczy samo głoszenie słowa Bożego, kazanie czy katecheza.
Biskup Zadarko wspomniał o darczyńcach i sponsorach, a także wszystkich, którzy spoza struktur Caritas wspierają finansowo lub logistycznie akcje charytatywne. Wyraził także wdzięczność placówkom edukacyjnym, w których udaje się prowadzić szkolne Caritasy.
Obecnie na terenie naszej diecezji działa 140 parafialnych i 90 szkolnych Caritasów, co daje łącznie około tysiąca wolontariuszy. Dyrektor Caritas diecezjalnej ks. Łukasz Bikun, który skrupulatnie wymieniał na gali nawet najdrobniejsze akcje podejmowane przez zgromadzone zespoły, chwalił kreatywność działaczy – oprócz sztandarowych akcji wiele z nich inicjuje własne, autorskie, jak PZC prowadzący zajęcia z neurogimnastyki w parafii Mariackiej w Słupsku czy SKC z SP 3 w Koszalinie, które zbiera pomoce i pieniądze na rzecz szkoły w Afryce.
– Tych wydarzeń jest bardzo dużo i nawet trudno je w całości objąć. Chcemy więc spotykać się, by choć niektóre oficjalnie wymienić i je wyróżnić, a także podziękować za pracę także tym wszystkim wolontariuszom, którzy są rozsiani po całej diecezji powiedział dyrektor.
Maja z koszalińskiej SP 3 ma wiele akcji w pamięci, ale szczególnie podobało jej się na zbiórce funduszy na rzecz Domu Samotnej Matki. Podobnie Kubie z Dygowa podobała się zbiórka, tym razem żywności w sklepie i to, że ludzie chętnie wkładali produkty do kosza charytatywnego. – Fajnie jest robić coś dla ludzi i Boga – powiedział chłopiec.
Agnieszce Kaczmarek, opiekunce SKC w podstawówce w Czaplinku, pomagają w pieczy nad wolontariuszami jeszcze cztery nauczycielki. Nic dziwnego, to bardzo liczna szkoła i bardzo liczne koło Caritas – należy do niego 60-80 uczniów.
– Dzieci są bardzo chętne do pomagania – ocenia A. Kaczmarek. Jako opiekunka SKC z 15-letnim stażem jest przekonana, że wysiłek wychowawczy skierowany na wolontariat ma sens. – Na pewno budzimy w uczniach wrażliwość na drugiego człowieka, otwartość na krzywdę, a także przyjacielskie uczucia do ludzi starszych, których odwiedzamy podczas różnych akcji.