Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 39/2025
    GN 39/2025 Dokument:(9433147,Ludzkość na dnie)
  • GN 38/2025
    GN 38/2025 Dokument:(9425048,Prawdy nie znajdziesz w świecie)
  • GN 37/2025
    GN 37/2025 Dokument:(9415138,Czy ból trzeba kochać?)
  • GN 36/2025
    GN 36/2025 Dokument:(9406888,Szczęście w nieszczęściu)
  • Historia Kościoła (11) 05/2025
    Historia Kościoła (11) 05/2025 Dokument:(9398688,„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Wyjście przed szereg czy uzdrawianie pamięci?)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Poczuć chemię do... chemii

Poczuć chemię do... chemii przejdź do galerii

Zamiast przesiadywać na przystankach mogą wspinać się lub... prowokować eksplozje. Ośrodek Kultury w Czaplinku wyciąga z domów dzieci i młodzież.

 
Maluchy nauczyły się, jak malować solą - wystarczy ją zabarwić tartą kredą tablicową. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Czaplinecki Ośrodek Kultury zaprosił dzieci i młodzież na codzienne kilkugodzinne zajęcia, i to za darmo. To ma znaczenie, bo wśród uczestników są tacy, którym zdarza się przyjść bez śniadania, pierwszego i drugiego. Tu korzystają z wycieczek do parku rozrywki w pobliskim Dygowie, palą ognisko w lesie pod okiem leśników, wykazują się na scenie podczas zajęć teatralnych lub szkolą, jak ratować życie noworodka i dorosłego.

Nie brakuje zabaw ruchowych na śniegu lub w hali – jest wykańczający fizycznie speedball i wymagająca precyzji wspinaczka na ściance. Wyczekując wieczoru z dyskoteką (w mieście nie ma żadnego klubu, gdzie można by potańczyć), dzieciaki przekonują się, jak świetne były dawne zabawy podwórkowe: w klasy, kapsle, gumę, "szczura".

– Celowo zrezygnowałam z uruchomienia gier na dużym ekranie, bo dzieci mają to na co dzień w domach – mówi instruktorka Aleksandra Łuczyńska, odpowiedzialna za program zimowych zajęć.

Aleksemu Worsowiczowi podoba się, że zajęcia w CzOK-u są urozmaicone, choć, wiadomo, sport wygrywa. – I chemia – dodaje szybko 10-latek, niecierpliwy, że musi poczekać jeszcze 3 lata, by uczyć się jej w szkole. – Fascynuje mnie, że gdy łączę składniki, powstają reakcje. Lubię obserwować, jak tworzą się łańcuchy, jak coś na czymś osiada.

Aleksego nie dziwi, że żeby sprowokować wybuch miesza się sodę z octem, ale już nienewtonowska ciecz, która zachowuje się raz jak woda, raz jak ciało stałe (da się ją przygotować w każdej kuchni, wystarczy woda i mąka ziemniaczana), to dla niego nowość.

Jak przyznaje instruktorka Kamila Trocka, maluchy trudno czymś zaskoczyć, znają niektóre z tych doświadczeń, ponieważ podstawy chemii poznają spędzając w domu czas ze smartfonami. To zresztą cieszy rodziców, pochwalających bądź co bądź pożyteczną rozrywkę. Gorzej z więziami społecznymi, których na odległość zbudować się nie da. – Zajęcia w ośrodku kultury mają tę przewagę, że wyciągają dzieci z domów. To je integruje i, co jest wartościowe, nie tylko w ramach grupy rówieśniczej, ponieważ tutaj mamy w jednej grupie dzieci pięcio- i dwunastoletnie – podkreśla instruktorka.

I choć 6-letnia Marysia Niezgoda lubi zajęcia plastyczne głównie dla sprawności swoich rąk i żeby potem ładniej pisać w zeszycie, to przyznaje, że wprawki manualne w domu to nie to samo, co w domu kultury. – Tutaj jest dużo dzieci i chociaż jest dużo hałasu, to jest fajniej. W domu jest cicho, ale nudno – powiedziała tworząc na kartce kolorowy inicjał swojego imienia.

« ‹ 1 › »
Ferie w Czaplineckim Ośrodku Kultury

Foto Gość DODANE 23.01.2018

Ferie w Czaplineckim Ośrodku Kultury

​W ramach "małego laboratorium" maluchy uczyły się robić proste, ale efektowne eksperymenty.  
oceń artykuł Pobieranie..

Katarzyna Matejek Katarzyna Matejek

|

GOSC.PL

publikacja 23.01.2018 20:38

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • CZAPLINECKI OŚRODEK KULTURY
  • FERIE

Polecane w subskrypcji

  • Kanibalizm, wyrwane sumienia dzieci, ale i chrzest pogańskiej kapłanki. Wspomnienia misjonarza z RŚA
    • Misje
    • Przemysław Kucharczak
    Kanibalizm, wyrwane sumienia dzieci, ale i chrzest pogańskiej kapłanki. Wspomnienia misjonarza z RŚA
  • Polska zablokowała chiński jedwabny szlak. Zamknięcie granicy z Białorusią musiało wywołać reakcję Pekinu
    • Świat
    • Maciej Legutko
    Polska zablokowała chiński jedwabny szlak. Zamknięcie granicy z Białorusią musiało wywołać reakcję Pekinu
  • „Ja jestem Niepokalaną Czystością”. Litmanowa - karpackie Lourdes
    • Kościół
    • Agata Puścikowska
    „Ja jestem Niepokalaną Czystością”. Litmanowa - karpackie Lourdes
  • Byli najbliżej. Pomoc Caritas rok po powodzi
    • Polska
    • Maciej Rajfur
    Byli najbliżej. Pomoc Caritas rok po powodzi
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X