Żywy kontakt, wzrokowy, bliski

Ludziom nie brakuje problemów: małżeńskich, rodzinnych, finansowych, z uzależnieniami. Bywa, że są one zbyt wstydliwe, by porozmawiać z bliskimi. Wierzący pukają wówczas do drzwi katolickiej poradni rodzinnej.

Uczyniła tak pani Sylwia. – Wpadłam w głęboki dołek psychiczny – mówi o problemach, które spadły na jej rodzinę przed kilkoma miesiącami. Szukając pociechy w modlitwie, wybrała się do sanktuarium św. Józefa w Słupsku i wówczas jej wzrok przykuła tabliczka na budynku plebanii z informacją: Katolicka Poradnia Rodzinna. – Weszłam. Trafiłam na panią Elę. W zasadzie kończyła już pracę, ale gorąco mnie przyjęła, wysłuchała – wspomina mieszkanka miejscowości oddalonej od Słupska o 20 km.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..