W Trzciance odbył się 30. jubileuszowy Tydzień Kultury Chrześcijańskiej.
Jak co roku, inicjatywę zorganizowania imprezy podjęła Biblioteka parafii św. Jana Chrzciciela, w której posługują księża saletyni.
Ta niezwykła instytucja istnieje już od 30 lat. Prowadzi ją kilkunastu wolontariuszy, którzy cudem zdobywają pieniądze, aby utrzymać ją na odpowiednim poziomie. Przede wszystkim jednak nie brakuje im nigdy chęci i pasji.
Dzięki temu biblioteka, choć nieduża, jest naprawdę profesjonalna. Jej księgozbiór zawiera prawie 15 tys. woluminów. Jest dział beletrystyki, filozofii, historii, nauk społecznych, poezji, religii, tematyki regionalnej, lektur oraz specjalny dział dla dzieci.
Poza tym są też setki filmów, płyt z muzyką i kilkadziesiąt tytułów prasowych.
Wszystko skatalogowane jest zgodnie ze sztuką bibliotekarską. Dzięki przynależności do Federacji Bibliotek Kościelnych "Fides" zasoby trzcianeckiej placówki można też przeglądać on-line.
Były czasy, kiedy biblioteka wypożyczała rocznie ponad 2 tys. książek. W roku 2012 było ich ponad 800.
Jednak trzcianecka biblioteka parafialna to nie tylko książki, płyty czy czasopisma. To swego rodzaju środowisko ludzi, którzy chcą być aktywni i działać na rzecz Kościoła i lokalnej społeczności. Stąd właśnie pomysł organizowania Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej.
- Można powiedzieć, że jest to jakiś "ruch serc i umysłów" - zaznaczył bp Edward Dajczak podczas Mszy św. na zakończenie TKCH. - W czasach, kiedy tak mocno promuje się indywidualizm, życie dla siebie, taka grupa, która chce coś zrobić w służbie dla innych to skarb - dodał.
- Nasze początki to były lata Stanu Wojennego, a więc brak swobody i wolności. Ludzie kultury nie mieli możliwości prezentowania swojego dorobku. Biblioteka i TKCH miały być zatem taką ostoją normalności - opowiada Edwin Klessa, założyciel biblioteki, inicjator TKCH.
- Dzisiaj sytuacja jest oczywiście inna, ale w pewnym sensie są też podobieństwa. Kiedy włączamy telewizor mamy z jednej strony kulturalną papkę, ale z drugiej strony jest jeszcze coś więcej, tzn. mnóstwo treści antychrześcijańskich. Dlatego promowanie dzisiaj kultury chrześcijańskiej jest tak samo ważne, jak wtedy - dodaje p. Klessa.
Dlatego TKCH odbywa się w Trzciance nieprzerwanie od 30 lat. Na jego program składają się kiermasze, wystawy, koncerty.
Od siedmiu lat odbywa się też Zjazd Ministrantów pełniących służbę Bożą w Trzciance w latach 1945-1965. W tamtym dwudziestoleciu zawiązała się wyjątkowa grupa, która utrzymuje kontakty do dzisiaj. Na tegoroczny zjazd przyjechało ponad 60 osób z całej Polski.
W tym roku, z okazji 30-lecia istnienia Biblioteki parafialnej, odbyło się też specjalne sympozjum.
Na tradycyjny już "Konkurs Twórczości Artystycznej o Motywach Religijnych" wpłynęło ponad 300 prac: obrazów, rzeźb, utworów literackich.
Główną jurorką w konkursie jest dr hab. Elżbieta Wasyłyk. Kiedyś jako dziecko sama przynosiła swoje prace na konkurs. Dziś jest uznaną malarką i nauczycielem akademickim na Akademii Sztuki w Szczecinie.
- Jestem pozytywnie zaskoczona pracami dorosłych. Duże wrażenie zrobiły na mnie ikony Ryszarda Szymczaka. To nie są stricte ikony, ale obrazy namalowane według pewnej metody, stylu, który inspiruje się ikonami. To bardzo ciekawa forma malarska. Była też przepiękna rzeźba Chrystusa frasobliwego, z niezwykle ciekawie plastycznie rozwiązaną koroną cierniową. Na uwagę zasługuję płótna pana Pawlaka, który od 30 lat współpracuje z nami i pokazuje swoje prace podczas Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej - mówi Elżbieta Wasyłyk.