Tego pragnie każdy marynarz. Jeśli jednak portem jest nie tylko miejsce cumowania statku, sprawa dotyczy każdego. Żeby nie zatonąć, trzeba mieć poukładane w głowie. Co to znaczy? Pozwolić zaprzyjaźnić się nowoczesności z tradycją.
W maszynowni statku wybucha pożar. Jeden z profesorów rozpoczyna przewidzianą w takiej sytuacji procedurę. Dym jest coraz gęstszy, tak że ledwo widać wskaźniki. Za chwilę zostanie włączona specjalna gaśnica CO2. Po prostu pomieszczenie wypełni się dwutlenkiem węgla. Gdyby ktoś nie zdążył wyjść, byłby z nim koniec. To na szczęście tylko demonstracja. W kołobrzeskim Zespole Szkół Morskich otwarto jedną z najbardziej zaawansowanych na świecie pracowni symulatorów siłowni okrętowych. System MED3D, wyprodukowany przez polską firmę „Unitest”, jest używany w kilkudziesięciu krajach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.