W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej od Koczały starsze są tylko parafie w Białej i Czaplinku. Koczalska wspólnota może się poszczycić 660-letnią historią.
Kiedy 13 listopada 1985 roku w Koczale k. Miastka rozbił się wojskowy MIG-23, o miejscowości na chwilę zrobiło się głośno w całej Polsce. Jednak na co dzień to zwyczajna, mała miejscowość, w której nie dzieje się nic spektakularnego. Również z punktu widzenia wiary w Koczale nie było żadnych objawień, papieskich wizyt, nie pochodzi z niej żaden znany święty. Jednak niepozorna gablotka z wotami, zawieszona koło jednego z bocznych ołtarzy, przypomina, że Pan Bóg jest obecny i działa w każdej wspólnocie parafialnej. Największym cudem jest Jego obecność w Eucharystii, a historia każdej parafii to przede wszystkim historia zbawienia konkretnych ludzi, niejednokrotnie pełna ukrytych cudów Bożej łaski. Historia Koczały jest do tego dość długa, bo ponad sześciowiekowa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.