Jak informuje diecezjalne duszpasterstwo młodzieży, w tym roku w 8 czuwaniach wzięło udział ok. 5 tys. młodych ludzi.
Czuwania odbyły się w Szczecinku, Złocieńcu, Pile, Miastku, Słupsku, Świdwinie, Kołobrzegu i w Koszalinie. Oprócz bp. Edwarda Dajczaka prowadzili je także biskupi pomocniczy.
Tegoroczne czuwania odbywały się pod hasłem: "Spotkać Jezusa". - Chcieliśmy w ten sposób uświadomić młodzieży, że to spotkanie jest najważniejsze. Bez niego nie ma prawdziwej i głębokiej wiary, trudno odnaleźć sens w życiu - mówi ks. Andrzej Zaniewski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
Adwentowe czuwania mają co roku podobny przebieg. Uczestnicy słuchają słowa Bożego, konferencji biskupa, modlą się podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, mają możliwość przyjęcia Komunii świętej, a także skorzystania ze spowiedzi.
Za każdym razem czuwaniu towarzyszy także jakiś zewnętrzny znak, albo dynamika, które pozwalają nie tylko zrozumieć, ale także przeżyć podane treści. W tym roku młodzi uczestnicy otrzymali świece, które zapalali w bliskości monstrancji z Najświętszym Sakramentem. - Był to znak przyjęcia Światła, którym jest Jezus Chrystus - wyjaśnia ks. Zaniewski.
Młodzi otrzymywali także zapisany na kartce fragment z Pisma Świętego, który rozważali w chwili osobistej modlitwy przed Najświętszym Sakramentem.
Adwentowe Czuwania Młodych odbyły się już po raz 10. - Widać, że zainteresowanie tą formą spotkania nie maleje. Co roku uczestników jest naprawdę wielu. To nas cieszy. Okazuje się, że czuwania mają już swoją renomę i są potrzebne - mówi ks. Andrzej Zaniewski.
Jak co roku, o oprawę muzyczną czuwań zadbała diakonia "Tyle dobrego" pod kierunkiem ks. Arkadiusza Oslisloka.
Nasze relacje z czuwań w Szczecinku i Złocieńcu.