Pod hasłem: "Młodzi, trzeźwi i wolni" pielgrzymowało ok. 200 osób - trzeźwych alkoholików, osób współuzależnionych oraz tych, którzy chcą razem z nimi modlić się o trzeźwość. Towarzyszył im bp Krzysztof Włodarczyk.
Główna, ok. 100-osobowa grupa wyruszyła na Górę Chełmską 3 sierpnia sprzed kościoła pw. Ducha Świętego. W pieszej wędrówce do sanktuarium Matki Bożej pielgrzymom towarzyszył bp Włodarczyk. Na szczycie podkoszalińskiej Krzyżanki dołączyli do nich pielgrzymi z innych miejscowości diecezji, a także spoza niej - z Wrocławia, Gorzowa.
Tu konferencję wygłosił ks. Henryk Grządko z gorzowskiego Apostolstwa Trzeźwości, zaangażowany w ruch społeczny "Ku Trzeźwości Narodu", któremu przewodzi bp Tadeusz Bronakowski.
Ksiądz Grządko przekonywał mieszkańców naszego regionu, by włączyli się w ten ruch oraz reprezentowali diecezję na planowanym na 20 września I Kongresie Trzeźwości Ziem Zachodnich Polski, gdzie będzie tworzony nowy model trzeźwości, włącznie ze zmianą prawa ograniczającego dostępność alkoholu. - Chcemy doprowadzić do przełomu w pracy trzeźwościowej - powiedział. - Celem naszych rozmów jest ograniczenie spożycia alkoholu. Mówimy prosto, językiem mobilizacji: ograniczyć spożycie. Koniec, kropka. Żebyśmy to osiągnęli, musimy umacniać nasze motywacje. Stawiać sprawę jasno: dlaczego to robię?
Kapłan położył nacisk na to, że to przede wszystkim Bóg chce człowieka i naród widzieć na drodze walki o trzeźwość i obronę wolności.
- Głównym powodem pijaństwa w Polsce jest chciwość finansjery światowej - mówił. Ukazując demoralizujący wpływ XX-wiecznych totalitaryzmów, które osłabiły siłę jednostki, a także Kościoła, dodał: - Trzeba się na nowo zorganizować. Także stąd, z tej pielgrzymki, musimy wyjść bardziej zorganizowani. Sprawa idzie o to, czy dalej pozwolimy na rozpijanie Polaków i przestaniemy istnieć, czy raczej rozpętamy walkę z bezczynnością, także bezczynnością rządzących - mówił, przeciwstawiając słowo "walka" rozmywającemu, według niego, sprawę słowu "trzeźwienie". - Nie będzie dobrej zmiany bez trzeźwości. Bronimy swojej niepodległości - dodał.