8 grup ratowniczych PCK rywalizuje w Koszalinie o miano najlepszej. To sprawdzian umiejętności współpracy w grupie i wiedzy zdobytej podczas roku działań i szkoleń.
Podczas rywalizacji liczą się wiedza, doświadczenie, refleks, współdziałanie w grupie, toteż zawodnicy byli zmobilizowani i skupieni. W realnej sytuacji dochodzą do głosu dodatkowe odczucia: współczucie, wzruszenie, obawa o czyjeś zdrowie czy życie. – Bywa wzruszająco – potwierdza Marta Dec. – Najmilsze jest zawsze to słowo "dziękuję", które słyszymy od kogoś, komu pomożemy. To najbardziej wzrusza.
W całym kraju istnieje 19 grup ratownictwa PCK. Koszalińska, działająca od 14 lat i licząca 50 osób, jest jedyną w województwie zachodniopomorskim. W jej skład wchodzą wolontariusze – zarówno pasjonaci, jak i zajmujący się medycyną zawodowo czy studenci kierunków medycznych. Ich zadaniem jest nie tylko zabezpieczanie imprez, ale także propagowanie honorowego krwiodawstwa, pomoc socjalna potrzebującym, upowszechnianie tradycji i historii czerwonokrzyskiej, edukacja prozdrowotna dzieci i młodzieży.
– Jako społeczeństwo musimy uczyć się pomagać innym, bo w kryzysowej sytuacji może znaleźć się nie tylko ten, kto wyklucza się ze społeczności na własne życzenie, ale każdy. Toteż porzucamy wszelkie uprzedzenia i propagujemy dobro – zapewnia Krzysztof Wróblewski, prezes oddziału rejonowego PCK w Koszalinie.