8 grup ratowniczych PCK rywalizuje w Koszalinie o miano najlepszej. To sprawdzian umiejętności współpracy w grupie i wiedzy zdobytej podczas roku działań i szkoleń.
Z promocji idei PCK skorzystali także najmłodsi koszalinianie. Na placu Polonii dzieci miały okazję obejrzeć wnętrze karetki, przejść torem przeszkód w alkogoglach (by przekonać się, jak reaguje osoba pijana), wziąć udział w pokazie resuscytacji, wykazywać się talentami plastycznymi. Towarzyszył im Adrian Białkowski, który od roku próbuje swoich sił w koszalińskiej grupie ratowniczej PCK. Niewykluczone, że będzie tę pasję rozwijał dalej, w ramach studiów. – Już jako mały chłopiec marzyłem, żeby zostać ratownikiem. Spełniam marzenie – mówi. Przede wszystkim chce ratować życie, ale uczy się tu także współdziałania w grupie, zarządzania ludźmi. I współczucia. – Jestem teraz bardziej wyczulony na potrzeby innych. Gdy widzę bezdomnego w złym stanie, zawsze pytam się, czy u niego wszystko w porządku.
Drugiego dnia mistrzostw, 31 sierpnia, grupy ratownicze wezmą wspólnie udział w wielkich manewrach, podczas których będą musiały pokazać, jak udzielić pomocy poszkodowanym w pożarze lasu. Wydarzenie będzie odbędzie się o godz. 9 przy starym szpitalu psychiatrycznym na ul. Słonecznej. Poprzedzi go przejazd kolumny karetek na sygnale przez miasto, start o godz. 8.30 z ul. Morskiej, potem Zwycięstwa i Ruszczyca.