W tym roku do seminarium zgłosiło się 5 kandydatów. Ilu z nich dotrwa do końca? Nie wiadomo. - Podziwiam ich odwagę - mówi ks. dr Radosław Suchorab, moderator roku propedeutycznego.
Inauguracja rozpoczęła się Mszą św., której w kaplicy seminaryjnej przewodniczył bp Edward Dajczak. Koncelebrowali z nim biskupi: Paweł Cieślik, Tadeusz Werno i Krzysztof Włodarczyk oraz księża profesorowie, także z pozostałych seminariów w metropolii szczecińsko-kamieńskiej.
Przeczytaj, co biskup powiedział w homilii
Po Mszy św. klerycy roku propedeutycznego złożyli swoje przyrzeczenia. - To jest moment wejścia na drogę poszukiwania Miłości największej - Boga. Od 8 lat towarzyszę tym, którzy tę drogę rozpoczynają. Coraz bardziej podziwiam ich odwagę. Świat zmienia się bardzo szybko i rzeczywiście, żeby wstąpić do seminarium, zostawiając ten świat, potrzeba wielkiej odwagi - mówi ks. dr Radosław Suchorab, moderator roku propedeutycznego.
Nowi alumni to: Remigiusz Lemańczyk z Krzemieniewa, Piotr Kosicki ze Słupska, Jędrzej Kwietniewski i Filip Gonciarek z Koszalina oraz Piotr Drewing z Żydowa.
Czterech z nich to niedawni absolwenci szkół średnich. Natomiast Piotr Kosicki ma już za sobą studia i pracę zawodową. - Nie chodzi o to, że chciałem uciec od życia, ale po prostu pewne rzeczy przestawały mi wystarczać. Zacząłem odczuwać coraz większe pragnienie Pana Boga - mówi o swojej decyzji wstąpienia do seminarium najstarszy z nowych alumnów.
Większość kleryków roku propedeutycznego była przez wiele lat ministrantami. - Służyłem przy ołtarzu od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Już dawno brałem pod uwagę to, że może i ja wstąpię kiedyś do seminarium. Ostateczną decyzję podjąłem jednak w tym roku na pielgrzymce maturzystów w Częstochowie. Pojechałem tam m.in. z pytaniem o przyszłość. Odpowiedź przyszła podczas modlitwy zawierzenia w Kaplicy Cudownego Obrazu. Po wyjściu z niej pojawiło się moje "tak". To był ten moment. Teraz mam czas na rozeznanie, na poukładanie sobie w głowie wielu ważnych spraw - mówi Jędrzej Kwietniewski z Koszalina.
Diecezja koszalińsko-kołobrzeska wprowadziła rok propedeutyczny 8 lat temu, jako pierwsza w Polsce na zasadzie dodatkowego roku formacji, wydłużającego ją w konsekwencji do 7 lat. Przez pierwsze dwa lata dom formacyjny mieścił się w przy parafii pw. św. Józefa Oblubieńca w Połczynie-Zdroju, po czym został przeniesiony i do dzisiaj mieści się przy parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Szczecinku.
W koszalińskim Wyższym Seminarium Duchownym studiuje obecnie niespełna 30 alumnów. - Myślę, że czasem na sprawę malejącej liczby powołań patrzymy zbyt socjologicznie, co wpędza nas w niepokój, może i konstruktywny, ale jednak nad tym wszystkim czuwa Pan Bóg. On jest po naszej stronie. Nasza troska o powołania, to jest troska Boga. Nasza walka o nie, to jest Jego walka - podkreśla ks. dr Wojciech Wójtowicz, rektor WSD.
Oprócz kleryków, teologię studiują w Koszalinie także studenci świeccy. Niespełna 30 osób kontynuuje 5-letnie studia magisterskie. 25 osób, głównie nauczycieli, zdecydowało się na 2-letnie studia podyplomowe. Ponad 20 absolwentów studiów magisterskich z teologii kontynuuje je również w ramach 2-letnich studiów podyplomowych, które mogą stać się początkiem pracy nad doktoratem.
Na uroczystej inauguracji obecni byli przedstawiciele seminariów z Paradyża i Szczecina. Mszę św. koncelebrował także nowy dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego, ks. prof. Grzegorz Chojnacki.
Koszalińskie i słupskie uczelnie wyższe reprezentowali: prof. Tadeusz Bohdal - rektor Politechniki Koszalińskiej, prof. Danuta Zawadzka - prorektor tej uczelni, prof. Danuta Gierczyńska - prorektor w Akademii Pomorskiej w Słupsku.
Obecny był także Wojciech Kasprzyk, zastępca prezydenta Koszalina.
We Mszy św. brali także udział doradcy życia rodzinnego, którzy przeżywali swoje rekolekcje w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym.