Ponad 120 członków ruchu z diecezji spotkało się w koszalińskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym.
Osoby działające w różnych gałęziach Ruchu Szensztackiego zebrały się w Koszalinie, aby wspólnie przygotować się do dobrego przeżycia tegorocznego Adwentu.
- Taki dzień jest nam bardzo potrzebny. Możemy skupić się na tym, co ważne przed nadchodzącymi świętami. Poza tym, wspólne spotkanie całego ruchu buduje między nami silniejsze więzi - mówi Zdzisław Kopiec z Instytutu Rodzin Szensztackich, mieszkaniec Miastka.
Mottem rozpoczynającego się nowego roku duszpasterskiego w Ruchu Szensztackim jest zdanie jego założyciela o. Józefa Kentenicha: "Tu i teraz - radośni, silni i ufni w Bogu". - Być chrześcijaninem to znaczy być człowiekiem radosnym. Bez Pana Boga jest to niemożliwe - przyznaje s. Celina Junik, odpowiedzialna w diecezji m.in. za Apostolat Pielgrzymującej Matki Bożej.
W ramach dnia skupienia w Koszalinie członkowie ruchu wysłuchali konferencji dotyczącej hasła na nadchodzący rok, pracowali w małych grupach dzielenia, modlili się wspólnie podczas adoracji Najświętszego Sakramentu oraz uczestniczyli w Mszy św. pod przewodnictwem bp. Pawła Cieślika, protektora Ruchu Szesztackiego w Polsce.
Spotkanie zakończyło się modlitwą i rozesłaniem w sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej na Górze Chełmskiej.
Ozdoby wykonywane przez siostry. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto GośćPodczas dnia skupienia można też było kupić różnego rodzaju wyroby, wykonane ręcznie przez siostry, np. ozdoby bożonarodzeniowe, wspierając w ten sposób powstające tam Centrum Pielgrzymkowo-Turystyczne.