Bibliści z prawdziwego zdarzenia i pięćdziesięcioro młodych ludzi otwartych na przygodę. Wśród nich nawet ci, którzy mają problem z uczęszczaniem na lekcje religii.
Jaka powinna być Biblia? - Lekka - mówi bez wahania o. Piotr Włodyga, odnosząc się dosłownie do jej wagi liczonej w kilogramach. Dlaczego to takie ważne? - Bo warto ją mieć zawsze przy sobie, żeby czytać, czytać i czytać - dodaje benedyktyn, podpowiadając, jego zdaniem, najlepszy i chyba jedyny sposób, żeby z Pismem Świętym się zaprzyjaźnić.
Warsztaty biblijne organizowane przez stowarzyszenie "Civitas Christiana" są propozycją m.in. dla przygotowujących się do Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej. Mogą z nich korzystać również ci, którzy po prostu chcą poznawać Biblię z czystej ciekawości, lub z pobudek religijnych.
Do pomocy młodym ludziom w poznawaniu tajników Pisma Świętego zostali zaproszeni bibliści z prawdziwego zdarzenia: ks. prof. Janusz Lemański - ceniony w Polsce specjalista od Pięcioksięgu, autor licznych publikacji, komentarzy biblijnych oraz o. Piotr Włodyga - benedyktyn ze Starego Krakowa, tłumacz ksiąg biblijnych w tzw. Biblii Paulińskiej.
Obaj prowadzący nie zgadzają się z twierdzeniem, że Biblia jest zbyt ciężka czy też niedostępna dla współczesnego człowieka, szczególnie młodego. - To mit - mówi o. Włodyga. - Nic nie szkodzi, że Biblia czasem trąci myszką - zauważa ks. prof. Lemański.
Specjalista od Pięcioksięgu tłumaczył uczestnikom warsztatów niektóre aspekty Księgi Liczb.
Ks. prof. Janusz Lemański. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość- Choć czytamy teksty osadzone w dawnej kulturze, to jednak chodzi w nich o doświadczenie wiary, które jest cały czas takie samo. Biblia jest opakowana w nieco archaiczną szatę, którą trzeba po prostu odpakować. Warto więc zainteresować się kontekstem historycznym czy kulturowym, ale samo doświadczenie wiary tamtych ludzi nie zmienia się. Mamy te same problemy w wierze, te same doświadczenia. Umiejętne pokazanie właśnie tej istoty sprawia, że współcześni młodzi ludzie odkrywają, że teksty te są im bliskie. Biblia musi trochę trącić myszką, żebyśmy nie zapomnieli jednak, że jej księgi nie powstały wczoraj, tylko dawno temu - mówi ks. prof. Janusz Lemański.