Działają w nim również świeccy. W Światowy Dzień Chorego w kaplicach szpitalnych kapelani odprawiali Msze św. i udzielali sakramentu namaszczenia.
W Światowy Dzień Chorego, 11 lutego, w wielu parafiach diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej odbyły się Msze św., podczas których kapłani udzielali potrzebującym sakramentu namaszczenia chorych. Eucharystie w intencji chorych i pracowników służby zdrowia odprawiali także kapelani w kaplicach szpitalnych, m.in. w Koszalinie, Słupsku, Pile i Szczecinku.
Diecezjalne obchody Światowego Dnia Chorego odbędą się w niedzielę 16 lutego w Darłowie. W tamtejszym hospicjum Mszy św. o godz. 11 będzie przewodniczył bp Krzysztof Włodarczyk.
Przypominamy nasz wcześniejszy materiał:
O znaczeniu posługi kapelana mówi ks. Dawid Andryszczak, posługujący w szpitalu w Szczecinku, od niedawna diecezjalny duszpasterz chorych i służby zdrowia: - Osoby chore mają potrzebę spotkania się z Panem Jezusem. Kapłan jest tym, który przynosi im Go, udzielając sakramentów. To jego podstawowe zadanie. Kapelan jest też potrzebny w szpitalu, żeby choremu, który tam się znalazł, po prostu towarzyszyć. Ludzie doświadczający choroby przeżywają różne trudne stany, nie tylko fizyczne, ale także emocjonalne, czy duchowe, które niejednokrotnie wiążą się z kryzysem wiary. Ksiądz, poprzez obecność, rozmowę, podnosi na duchu, pomaga inaczej spojrzeć na sytuację.
Jak mówi ks. Dawid Andryszczak, chorzy w szpitalu wykazują otwartość na posługę duszpasterską. Zdarzają się jednak przypadki jej odrzucenia, także w sposób niemiły dla księdza. - Nie można się zrażać. Powody takiego zachowania mogą być różne. Pamiętam taką sytuację, kiedy byłem w jednej z sal i usłyszałem kogoś z sali obok, bardzo niepochlebnie wyrażającego się o mnie. Wróciłem tam i zapytałem, czy może ktoś jednak nie chciałby się wyspowiadać. Wdałem się w rozmowę z usłyszanym wcześniej chorym. Skończyło się to spowiedzią, która była dla niego bardzo ważna.
Diecezjalny duszpasterz służby zdrowia zachęca wszystkich wierzących, którzy mają wokół siebie chorych, aby dbali nie tylko o jakość ich leczenia w sensie medycznym. - Sakrament chorych jest niezwykłym momentem spotkania człowieka cierpiącego z Bogiem. Wciąż pokutuje traktowanie tego sakramentu jako ostateczności. Wołamy księdza w ostatnim momencie. Zachęcam do tego, aby zatroszczyć się o tę posługę wcześniej, nawet wtedy, kiedy poważna choroba dopiero się rozpoczyna. To ważne również z punktu widzenia umocnienia wiary chorego, aby cierpienie nie stało się dla niego momentem odłączenia się od Boga - mówi ks. Andryszczak.
W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej regularną posługę wobec chorych przebywających w szpitalach, hospicjach, czy Domach Pomocy Społecznej, sprawuje ponad 40 księży. Chorym posługują także siostry i bracia zakonni, np. siostry albertynki w hospicjum w Szczecinku, siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego w hospicjum w Darłowie, siostry pallotynki w DPS w Bobolicach, bracia szkolni w DPS w Przytocku. W placówkach medycznych posługują także wolontariusze świeccy.
We wszystkich parafiach księża odwiedzają także chorych w ich domach. Posługę tę pełnią także nadzwyczajni szafarze Komunii św. Dzięki nim chorzy mogą częściej przyjmować Najświętszy Sakrament.