Nie trzeba od razu ruszać do Santiago, żeby poczuć ducha pielgrzymowania jakubowego. Wystarczy do tego jedno przedpołudnie.
Tyle potrzeba, żeby przejść jeden z odcinków pomorskiego camino, prowadzący ze Świętej Góry Polanowskiej do Karsinki, gdzie w cieniu przydrożnego drzewa czeka na pątników św. Jakub z psem. Figurę apostoła ufundowali kilka lat temu miłośnicy Pomorskiej Drogi Świętego Jakuba. – Także dlatego, żeby zapraszać na szlak tych, którzy o camino biegnącym tuż obok ich domu wciąż wiedzą za mało i nie korzystają z tego wielkiego duchowego daru – mówi Elżbieta Rosiak, niestrudzona caminowiczka i promotorka jednego z odcinków pomorskiej drogi wiodącej do grobu apostoła. Żeby zachęcić sąsiadów z diecezji do wybrania się w drogę, zorganizowała cykliczne weekendowe wędrowanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.