Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 36/2025
    GN 36/2025 Dokument:(9406888,Szczęście w nieszczęściu)
  • Historia Kościoła (11) 05/2025
    Historia Kościoła (11) 05/2025 Dokument:(9398688,„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Wyjście przed szereg czy uzdrawianie pamięci?)
  • GN 35/2025
    GN 35/2025 Dokument:(9399234,Nieznajomość prawdy szkodzi )
  • GN 34/2025
    GN 34/2025 Dokument:(9390659,Ale o co chodzi?)
  • GN 33/2025
    GN 33/2025 Dokument:(9378299,Fiction niekoniecznie science)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Miłość, która szokuje

Miłość, która szokuje przejdź do galerii

Uczestników największego festiwalu muzyki elektronicznej w Polsce niewiele jest w stanie zdziwić. Dopóki nie przybiją do Przystani z Jezusem.

 
Kubek kawy, życzenie dobrej zabawy, zapewnienie o modlitwie za ich bezpieczeństwo - to najczęstsze narzędzia ewaneglizatorów z Przystani z Jezusem. Karolina Pawłowska /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

Tu wszystko jest pretekstem do rozmowy o Bogu: kubek kawy i mycie toalet. Choć to nie ewangelizatorzy ją zaczynają, a ci, którzy do nich przychodzą. Ci, którzy zatrzymują się, żeby skorzystać z toalety, naładować telefon, wypić kubek przepysznej kawy. Za darmo. Bo za Bożą miłość przecież też się nie płaci.

- Cieszą się, dziękują i pytają. Przede wszystkim o to, kto nas wynajął i ile nam za to płacą. Trudno im uwierzyć, że robimy to z miłości - śmieje się Magda Halak z ewangelizacyjnej ekipy przystankowej.

- Pan Jezus podnosi na duchu - woła do zdumionych przechodniów „lewitujący” Szymon.

Większe cuda jednak dzieją się tuż obok. Basia Czukiewska razem z butami ściąga trafiającym do niej kolejne zbroje, w które ci przez lata się zakuwali.

- Okazuje się, że dotykając ich stóp, często dotykam bardzo bolesnych spraw w ich życiu. Spraw, o których nie opowiada się nawet kumplowi. Myję ich stopy, smaruję je olejkiem nardowym, prosząc Pana, żeby dawał im nowe serce, uzdrawiał wszystkie zranienia - opowiada o tym, co dzieje się w Namiocie Miłosierdzia.

Na koniec całuje myte i namaszczane stopy. - Ludzie często nie znają takie dotyku, który daje ukojenie.  Nie doświadczali go w domu rodzinnym, nie doświadczają jako dorośli. Dla nich kontakt cielesny związany jest albo z pożądliwością, albo z bólem. Ale nie z prawdziwą miłością - mówi warszawianka, która cieszy się, że może w prostym geście naśladować Jezusa.

Monika Botwinionek ma poczucie, że służąc przy zielonych toi-toiach, buduje obraz Kościoła. Wielu z tych, którzy przybijają do Przystani z Jezusem, nie ukrywa, że takiego Kościoła nie znali. Ich spotkanie zamykało się albo w dziecięcym doświadczeniu zderzenia z nakazami i zakazami, albo z epatującymi patologiami medialnymi nagłówkami.

- A ja znam Kościół, który służy Bogu i człowiekowi, gotowy myć toalety, więc go pokazuję - wyjaśnia ewangelizatorka, zanim z szerokim uśmiechem leci sprzątać toalety. - Po ludzku nie jest to ani praca marzeń, ani urlop marzeń. Ale to piękna służba. Pokazujemy im miłość, która pochyla się nad wszelkimi ich potrzebami - przyznaje.

Setce ewangelizatorów, którzy zjechali się na podkołobrzeskie lotnisko z całej Polski, przyświeca hasło zaczerpnięte z życia duchowego św. Jana od Krzyża: „Siej miłość, a zbierzesz miłość”.

- Miłość nie krzyczy, tylko daje kubek ciepłej kawy. To szokuje ludzi, których wydawałoby się nic już nie w stanie zszokować - przyznaje ks. Rafał Jarosiewicz ze Szkoły Nowej Ewangelizacji, która od 13 lat organizuje inicjatywę „Przystań z Jezusem”.

Zanim pójdą siać miłość

GOSC.PL DODANE 19.07.2023

Zanim pójdą siać miłość

- Nikt nie przyjmie w pełni Bożego miłosierdzia, jeśli prosząc o nie dla siebie, nie dzieli się nim z innymi. By siać miłość, trzeba mieć miłość - mówił bp Zbigniew Zieliński na rozpoczęcie 13. Przystani z Jezusem.  

Miłość nie krzyczy, nawet, gdy w ostatniej chwili przekonuje się, że zmieniły się zasady organizacji festiwalowego ruchu, odcinając ewangelizatorów niemal zupełnie od kontaktu z uczestnikami wydarzenia. Zmierzający na koncerty mobilną parafię oglądali w większości z… okien dowożących ich do strefy festiwalowej autobusów. Przystań z Jezusem szybko stała się jednak przystankiem na żądanie.

Tu na leżaczkach można złapać relaks, dostać płynące z ekranu odpowiedzi na nurtujące pytania o wiarę, Kościół i Boga, albo… obejrzeć na żywo mecz siatkówki. W Osiołku ewangelizacyjnym - błękitnym samochodzie krakowskiej fundacji Young Tree - ewangelizuje nawet ekspres do kawy, na którym wyświetlają się Boże treści.

Z niezobowiązującego small talku przy stacji ładowania telefonów komórkowych rodzą się poważne rozmowy. Zaczynają prośbą o modlitwę, a kończą - bywa - w mobilnym konfesjonale.  

Do ewangelizatorów machają przejeżdżający kierowcy autobusów i patrolujący teren policjanci.

- Wiedzą, że za nich też się modlimy. Prosimy, żeby ta służba była spokojna i bezpieczna - mówi Magda, odsyłając do centralnego miejsca mobilnej parafii, która na weekend rozstawiła się w Podczelu, przy drodze prowadzącej na Sunrise Festival. W kaplicy na kółkach trwa nieustanne uwielbienie Najświętszego Sakramentu. Gdy nad ranem kończy się festiwalowa impreza, ewangelizatorzy mogą ich spać. Na modlitwie zastępują ich wtedy członkowie kołobrzeskiej Odnowy w Duchu Świętym.

W materii duchowej trudno o materialne dowody. Choć kusi pytanie o wymierne efekty takich akcji ewangelizacyjnych, odpowiedź najczęściej jest zakryta przed ewangelizatorami. Bywa jednak, że to, co zaczyna się na Przystani z Jezusem, trwa. Daniel Kierner opowiada historię Adama, który w ubiegłym roku przyjechał, żeby pracować przy Sunrise Festivalu. Od kubka herbaty do wspólnoty Cenacolo, która pomaga wychodzić ludziom z uzależnień.

- Powiedziałem, że Bóg go kocha i zobaczyłem łzy w jego oczach. Najpierw nie chciał słuchać. Potem powiedział, że on nie zna takiego świata. Nikt mu nie powiedział, że można żyć inaczej - przyznaje ewangelizator, który przez kilka miesięcy pomagał 22-latkowi ze Śląska zacząć od nowa.

- Trzeba szukać nowych dróg, docierać do człowieka takiego, jaki jest. Nie oceniać, a przy nim być - nie ma wątpliwości diakon Karol Adamuszek, śmiejąc się, gdy po raz kolejny ktoś z przechodzących pochwalił jego stylizację lub upewniał się, czy jest prawdziwy.

- Ksiądz nie powinien czekać na ludzi w zakrystii, tylko wychodzić do nich, być w ich codzienności, w ich świętowaniu. W sutannie, bo świat potrzebuje takich mocnych znaków, ale nie bojąc się, że mu się ta sutanna czymś ubrudzi - dodaje.

« ‹ 1 › »
Przystań z Jezusem

Foto Gość DODANE 23.07.2023 AKTUALIZACJA 24.07.2023

Przystań z Jezusem

​Po raz 13. ewangelizatorzy poszli z Dobrą Nowiną do uczestników festiwalu muzyki elektronicznej odbywającego się w Podczelu, dzielnicy Kołobrzegu.  
oceń artykuł Pobieranie..

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

publikacja 23.07.2023 12:31

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • EWANGELIZACJA
  • PRZYSTAŃ Z JEZUSEM
  • SUNRISE FESTIVAL

Polecane w subskrypcji

  • Abp Przybylski dla GN: Rolą Kościoła jest scalić słowem Bożym popękanych ludzi
    • Rozmowa Gościa
    • ks. Adam Pawlaszczyk
    Abp Przybylski dla GN: Rolą Kościoła jest scalić słowem Bożym popękanych ludzi
  • „Od krzyża do krzyża, od Bałtyku do Tatr”. Motocykliści pielgrzymują
    • Kościół
    • Adam Śliwa
    „Od krzyża do krzyża, od Bałtyku do Tatr”. Motocykliści pielgrzymują
  • Gdy szklanka jest zbyt ciężka…
    • Zdrowie
    • Klaudia Katarzyńska
    Gdy szklanka jest zbyt ciężka…
  • Czy Bóg milczał w Auschwitz? W Centrum św. Maksymiliana w Harmężach znajdujemy odpowiedź
    • Kościół
    • Magdalena Dobrzyniak
    Czy Bóg milczał w Auschwitz? W Centrum św. Maksymiliana w Harmężach znajdujemy odpowiedź
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X