W Skrzatuszu odbywa się Odpust Diecezjalny z dziękczynieniem za 50-lecie diecezji.
Do Eucharystii – będącej głównym wydarzeniem odpustu – przygotował pielgrzymów bp Edward Dajczak podczas celebracji słowa Bożego, traktującego o tym, co dzieje się z Kościołem, gdy Jezus po Męce, przed Zmartwychwstaniem, odchodzi ze świata, a zaczyna się "etap Kościoła uczniów".
‒ Uczniowie znają nauczanie Jezusa, ale nie mają żadnej instrukcji. Jezus mówi im tylko tyle: idźcie na cały świat i głoście Ewangelię. Ale nie od razu: idźcie i czekajcie na Ducha Świętego – mówił bp Dajczak. – Nie jesteśmy w stanie być ludźmi wiary bez otwarcia na Ducha Świętego. To dla nas, ludzi Kościoła, podstawowe zadanie.
Biskup przestrzegał przed nieprzygotowaniem do spotkania z ludźmi, którym chcemy głosić Ewangelię. Jest nim natomiast modlitwa otwarta na poznanie Jezusa. Zwrócił też uwagę na lekcję dawaną wiernym przez Matkę Bożą.
‒ Zauważmy: Maryja niczego swojemu Synowi nie narzuca, Ona mówi Synowi tylko tyle: "nie mają wina". Tak reaguje ktoś, kto jest zjednoczony z Jezusem. Tu nie ma narzucania niczego, tylko pragnienie wypełniania Jego woli – mówił bp Dajczak i zachęcał do modlitwy zawierzenia, pełnej raczej ciszy, skupienia niż wielu słów. ‒ Maryja jest ukazana jako kobieta, która wskazuje uczniom Boga.