Koszalińsko-Kołobrzeski

Witaj, bo przez ciebie Bóg miłosierny nawiedza swoją ziemię

Ta i inne strofy Akatystu ku czci św. Ottona popłynęły z słupskiego kościoła sióstr klarysek.

W przyklasztornym kościele pw. św. Ottona w Słupsku 1 lipca wykonano Akatyst ku czci św. Ottona – wiązało się to z obchodami wspomnienia misjonarza Pomorza, a zainaugurowała je dzień wcześniej Msza św. pod przewodnictwem bp. Zbigniewa Zielińskiego (piszemy o tym TUTAJ).

Było to drugie wykonanie utworu, który powstał w murach klasztoru sióstr klarysek, a wykonała go schola pod kierunkiem Leny Synak. Premierę utworu mieli okazję usłyszeć 16 czerwca uczestnicy X Odpustu Kaszubskiego na Górze Polanowskiej. Akatyst wykonany w Słupsku, a następnie litania do św. Ottona, były wprowadzeniem w Eucharystię, której 1 lipca przewodniczył o. Kamil Szczupaczyński OFMConv., a koncelebrowali kapelan sióstr ks. Józef Kwieciński i ks. inf. Bogdan Pipka, proboszcz parafii greckokatolickiej w Słupsku.

Autorką tekstu Akatystu ku czci św. Ottona jest s. M. Teresa od Jezusa Królującego w Boskiej Eucharystii OCPA. W styczniu tego roku o. Janusz Jędryszek, pustelnik z Góry Polanowskiej promujący od lat postać św. Ottona z Bambergu, zwrócił się do sióstr klarysek z zapytaniem, czy zechciałyby zmierzyć się z tekstem opowiadającym o misji tego świętego, skonstruowanym na wzór akatystu – nabożeństwa składającego się z pieśni pochwalnych odmawianych lub śpiewanych na stojąco.

Akatyst ku czci św. Ottona z Bambergu
Siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji w Słupsku

– Kiedy przełożona przedstawiła mi tę prośbę, pierwszą moją myślą było: co ja mam z tym wspólnego, nigdy tego nie robiłam, a pisać wolałam zawsze prozą. Ale po chwili pomyślałam, że warto jednak przyjąć to Boże zaproszenie – wspomina s. M. Teresa. Do pracy zasiadła z ufnością i motywacją, i rzeczywiście czas pisania był dla niej doświadczeniem konkretnych Bożych natchnień. – Niekiedy zatrzymywałam się w pisaniu i nie miałam kompletnie pomysłu, żadnej myśli co dalej. To była prawdziwa lekcja, by nie polegać na sobie, ale także ze spokojem podejść do tego wierząc, że Ten, który rozpoczął to dzieło, pomoże doprowadzić je do końca.

Po wskazówki merytoryczne mniszka sięgnęła do znanych akatystów – ku czci Matki Bożej i św. Józefa. Inspiracji dostarczyły jej opracowania o św. Ottonie, ciekawe cytaty z jego biografii, przy czym głównym źródłem inspiracji było Pismo Święte, zwłaszcza księgi mądrościowe „wychwalające mężów Bożych”. Znaczna część tekstu powstała w kaplicy przed Najświętszym Sakramentem. – Akatyst to przecież modlitwa, nie wyobrażałam sobie pisać gdzie indziej, jak w kaplicy. Tam pisało się najlepiej: tak bezpośrednio przy Panu, czując Jego spojrzenie – wyznaje siostra.

Więcej o powstawaniu tego utworu będzie można przeczytać w jednym z kolejnych numerów "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego" i w e-wydaniu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..