Koszalińsko-Kołobrzeski
Bp Zadarko: Nie da się chrześcijaństwa dziedziczyć przejdź do galerii
- Cel jest jasny: odkryć na nowo fenomen tej góry, która nie jest jeszcze jednym wzniesieniem, ciekawym obiektem turystycznym, gdzie można spędzić dobrze czas na rekreacji, ale przypomina nam o górze Synaj, o fundamentach naszej cywilizacji, fundamentach kultury europejskiej i polskiej - mówił bp Krzysztof Zadarko na Górze Chełmskiej.
Hierarcha przewodniczył Eucharystii otwierającej VII Dzień Kultury dla Góry. To wydarzenie promujące lokalnych twórców, rękodzielników, plastyków, muzyków, którzy ofiarowują swoje talenty na rzecz budowy Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego.
W homilii bp Krzysztof Zadarko odniósł się do współczesnych żądań usuwania z szeroko rozumianej działalności kulturalnej odwołań do jej chrześcijańskich korzeni.
- Kulturoznawcy mówią, że od lat 60. ubiegłego wieku jesteśmy świadkami i uczestniczymy w niezwykłej rewolucji, która przechodzi przez uniwersytety i centra kultury, jakimi dzisiaj stały się mass media, internet. Polega ona na zakwestionowaniu wszystkiego, co do tej pory było swoistym kanonem, duchowym dziedzictwem przejmowanym z pokolenia na pokolenie, które jest nieustannym odkrywaniem tego, co najpiękniejsze i najszlachetniejsze w każdej społeczności. Ta rewolucja polega na zakwestionowaniu dotychczasowych kanonów, ale jest wymierzona w to, co jest sercem naszej kultury i cywilizacji europejskiej - mówił.
Przywołując ewangeliczną scenę zlekceważenia Jezusa w Nazarecie, biskup wskazywał na jej współczesny wydźwięk.
Dzień Kultury dla GóryKarolina Pawłowska /Foto Gość
- Chrzest czyni nas prorokami, czyli ludźmi, którzy widzą rzeczywistość oczyma Boga, odkryli w Jezusie Chrystusie wolność, prawdę, dobro. Prorok przez sposób życia, ale też przez zwykłe rozmowy, jest nieustannie posyłany przez Boga do swojej rodziny, społeczności, do najbliższych sąsiadów. Jest posyłany z tym niezwykłym orędziem, które wciąż musi być na nowo ogłoszone - zauważał i podkreślał:
- Nie da się chrześcijaństwa odziedziczyć, jak dziedziczy się dobrodziejstwo nauki, odkryć, techniki, bo chrześcijaństwo jest czymś żywym, jest doświadczeniem, w którym każdy musi osobiście podjąć decyzję: wybieram Jezusa Chrystusa jako mojego Pana i Zbawiciela i chcę z Nim budować świadomie i dobrowolnie moje dalsze życie we wspólnocie z innymi ochrzczonymi.
Jak zauważał „w chrześcijaństwie nie chodzi o manifestacje siły, potęgi i ewidentnych cudów”.
- Wiara polega na dostrzeżeniu i pewności, że Bóg jest obecny w moim życiu, nawet jeżeli wszystko przemawia, że Go nie ma. Jeżeli wierzymy w to i w Jego słowa, królestwo Boże nas nie opuszcza, ono jest naszych sercach - przekonywał bp Zadarko.
Odniósł się do wydarzeń realizowanych pod szyldem sztuki, które uderzają w chrześcijańskie symbole i wartości.
- Żyjemy w czasie sekularyzacji, świadomego odrzucenia, czasami wręcz zorganizowanej walki z tym, co święte, chrześcijańskie, co kościelne. Czasami przyjmuje to postać skandalicznych, bluźnierczych akcji, instalacji, performance'ów. Z wielką łatwością, w imię wolności słowa i wyznania, w imię wolności artysty i sztuki można dokonać takich przekształceń, które budzą w naszych sercach opór i zgorszenie - podkreślał biskup i zauważał, że jeśli kultura znajdzie się w rękach ludzi „pozbawionych elementarnej wrażliwości sumienia, jesteśmy świadkami profanacji, którą podnosi się do rangi wielkiego czynu kulturalnego. Potrzeba odwagi by się temu przeciwstawić”.
Mówiąc o VII Dniu Kultury dla Góry, bp Zadarko wskazywał na jego główny cel: - Odkryć na nowo fenomen tej góry, która nie jest jeszcze jednym wzniesieniem, ciekawym obiektem turystycznym, gdzie można spędzić dobrze czas na rekreacji, ale przypomina nam o górze Synaj, o fundamentach naszej cywilizacji, fundamentach kultury europejskiej i polskiej. Tu jest kultura chrześcijańska, naznaczona duchem, o którym Jan Paweł II próbował nam powiedzieć i o który prosił – zaznaczał biskup, przywołując pielgrzymkę świętego papieża z 1991 r., która zaczęła się od Koszalina.
Prosił również, by modlić się o to, by Góra Chełmska przyciągała wszystkich ludzi. Zwłaszcza tych, którzy mają nie tylko wątpliwości, ale nawet złe intencje.
- Aby przybywając na to miejsce przeżyli nawrócenie, przeżyli i odkryli obecność Boga, który jest samą miłością nigdy przemocą, samą wolnością nigdy zniewoleniem, samą dobrocią, nigdy złem – mówił biskup.
«
‹
1
›
»
oceń artykuł
