Włamania do świątyń, kradzieże sprzętów czy ofiar wiernych, a nawet profanacje miejsc świętych. Niektóre przestępstwa są czymś więcej niż złamaniem prawa.
Poniedziałkowy napad w Barwicach to zdarzenie wyjątkowo bulwersujące.
Prawdopodobnie dla paru groszy, skatowano kapłana, który w stanie ciężkim walczy o życie.
Oczywiście najważniejszy w tym momencie jest człowiek. Dlatego troska o zdrowie księdza jest teraz priorytetem. Warto jednak zwrócić uwagę na inny aspekt tej sprawy.
Zrabowane pieniądze to nie prywatna własność proboszcza, ale środki, które pochodzą z ofiar wiernych. Parafia w Barwicach otrzymała więc dwa ciosy.
W brutalny sposób pozbawiono ją pasterza, a także złodzieje połasili się na pieniądze, które zostały nie tyle zarobione, co przez kogoś ofiarowane. Tym bardziej haniebny wydaje się taki czyn.
Podobne sytuacje mają niestety miejsce. Warto przypomnieć zuchwałe włamanie do kościoła oo. franciszkanów w Koszalinie, podczas którego złodzieje ukradli zawartość puszki z ofiarami dla biednych.
Tamtego dnia poszli jednak o krok dalej i usiłowali dostać się do tabernakulum. Włamanie do najświętszego miejsca w kościele nie udało się, choć straty materialne były niemałe, a samo tabernakulum poważnie uszkodzone. O zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.
Podobne sytuacje miały też miejsce w koszalińskiej katedrze, o czym informowaliśmy TUTAJ, czy też w kołobrzeskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego. Tam złodzieje ukradli dopiero co położoną instalację elektryczną z budującego się kościoła.
Straty były ogromne, ale jeszcze większe poczucie rozgoryczenia, ponieważ dziesiątki tysięcy złotych ofiarnie złożonych przez wiernych bezpowrotnie przepadły. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Szczególnym przypadkiem była profanacja sanktuarium na Górze Chełmskiej we wrześniu 2013 roku. Sprawcom nie chodziło o zabór mienia, ale właśnie tylko i wyłącznie o naruszenie świętości miejsca. Satanistyczne symbole pojawiły się na kaplicy, na kamiennym różańcu i w wielu innych miejscach. O zdarzeniu informowaliśmy TUTAJ.
Każda napaść na człowieka, kradzież, czy zniszczenie mienia są niesprawiedliwe. Pozbawiają ofiary zdrowia, albo nawet życia, powodują wymierne straty. Są jednak przestępstwa wyjątkowo haniebne, w których depcze się coś więcej niż prawo. Można chyba nawet powiedzieć, że depcze się nieraz coś więcej niż ludzką godność.