Od wtorkowego wieczoru w cerkwiach greckokatolickich działających na terenie rzymskokatolickiej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej wierni modlą się za Ukrainę.
Cerkiew greckokatolicka pw. Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy w Koszalinie ks. Wojciech Parfianowicz /GN Nabożeństwa odprawione we wtorek w nocy i w środę w różnych godzinach m.in. w Białym Borze, Wałczu i w Koszalinie były odpowiedzią na apel biskupów greckokatolickich w Polsce.
Późnym wieczorem 18 lutego abp Jan Martyniak, bp Włodzimierz Juszczak oraz bp Eugeniusz Popowicz zwrócili się do wiernych Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego w Polsce o modlitwę w intencji pokoju, zgody i zaprzestania walk na Ukrainie.
Wezwali do modlitewnego czuwania za Ukrainę i jej przyszłość. Wezwali także do modlitwy za zmarłych, którzy zginęli w czasie walk na Placu Niepodległości w Kijowie.
Natomiast zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w odezwie do wiernych wezwał do postu, modlitwy i solidarności z ofiarami.
Zauważył, że nad Ukrainą zawisła groźba bratobójczych walk. Potępił przemoc, bezwzględność i nieprzestrzeganie praw człowieka i woli narodu. Zaapelował o natychmiastowe zaprzestanie rozlewu krwi.
- U nas w Wałczu modliliśmy się w środę rano o godz. 10.00. Odprawiliśmy Liturgię w intencji zmarłych na Majdanie, a także prosząc Boga o jedność na Ukrainie, aby nie doszło do podziału kraju - relacjonuje ks. Arkadiusz Trochanowski, proboszcz greckokatolicki z Wałcza.