Pomyliłem się, i to okrutnie, w ostatnim edytorialu, przywołując słowa wiersza „Potęga smaku” Zbigniewa Herberta. Pociesza mnie jedynie fakt, że błądzić jest rzeczą ludzką, a z każdego błędu można wyciągnąć naukę.
Wracam czasem do tych ciemnych dni stanu wojennego, grudnia zamglonego, ostatnich oddechów komunistycznej hydry.
Powierzchowność jest prawdopodobnie jednym z najpopularniejszych grzechów ostatniej dekady. W wielkich dyskusjach ważniejszą rolę odgrywają raczej emocje niż argumenty.
Wydaje się, że chińskie złorzeczące przekleństwo: „Obyś żył w ciekawych czasach” właśnie się spełnia i wcale nie jest mi z tego powodu wesoło.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.